Docisk do płyt Synergistic Research UEF Record Weight

Autor Malcolm J. Gomes , Nr 111; oryginał recenzji znajduje się tutaj


Dość często spotykaną cechą u większości audiofilów, którzy wolą brzmienie winylu od cyfry jest ich upodobanie do dostrajania. W przeciwieństwie do domeny cyfrowej, w której dźwięk modyfikować można tylko do pewnego stopnia, analog oferuje nam istny róg obfitości napełniony takimi możliwościami i wielu entuzjastów analogowego dźwięku się nimi upaja.   

Kilku koneserów analogowego brzmienia wyznało mi, że proces dostrajania daje im dużo dodatkowej przyjemności i pozwala pełniej się cieszyć posiadaną przez nich kolekcją płyt winylowych. Część z tych osób przyznała się, de facto, że czerpie satysfakcję z dostrajania swoich gramofonów prawie przed każdą sesją odsłuchową, obsesyjnie dążąc do zapewnienia sobie najlepszych możliwych efektów w posiadanych systemach audio.  

Jedną z największych różnic miedzy budżetowymi gramofonami, a ich droższymi odpowiednikami o pięcio- lub nawet sześciocyfrowych cenach, jest wielkość i waga talerza. Wiele modeli gramofonów, które pretendują do miana najlepszych i najnowocześniejszych, jest wyposażonych w wykładniczo większe i cięższe talerze w porównaniu do bardziej przystępnych cenowo urządzeń. W większości przypadków, taki cięższy talerz pomaga stworzyć bardziej stabilne i wytłumione, pozbawione rezonansów środowisko dla nagrań winylowych, a to z kolei sprawia, że ramię i igła gramofonu znacznie lepiej śledzą i odczytują rowki płyty. W takiej sytuacji, odtwarzanie muzyki można przyrównać do lektury książki na tylnym siedzeniu samochodu jadącego autostradą, a przy braku cięższego talerza – do czytania w trakcie przejażdżki kolejką górską.

Jeżeli, tak jak ja, nie są państwo jednymi ze szczęśliwych posiadaczy gramofonu wyposażonego w ogromny i obscenicznie ciężki talerz – takiego, który zazwyczaj kosztuje tyle, co luksusowy samochód, muszą państwo poszukać innych sposobów, by spróbować osiągnąć stabilność zbliżoną do oferowanej przez zabójczo drogie gramofony. Na przykład, można zainwestować w dobrej jakości docisk do płyt.

W przeciwieństwie do wielu innych metod dostrajania gramofonów, które mogą od nas wymagać nadmiernej ilości cierpliwości i czasu na instalację, dopasowanie i dostosowanie, dociski do płyt są dość proste i szybkie w użyciu. Stanowią więc atrakcyjny sposób, by poprawić brzmienie gramofonu.

Gdy Andy Wiederspahn z firmy Synergistic Research zaoferował, że udostępni mi docisk do płyt UEF Record Weight do celów recenzji, poprosiłem go najpierw, by sprawdził, czy jest zaprojektowany tak, by można go było używać z niezwykle długą osią talerza gramofonu Triangle Art, która wystaje na rzadko spotykaną wysokość 25mm nad powierzchnię talerza. Ta bardzo długa oś sprawia, że nie można z nią korzystać z większości docisków do płyt. Andy przekazał moje zapytanie jednemu ze swoich pracowników technicznych. Ustalono, że firmowy docisk UEF Record Weight świetnie pasuje do mojego gramofonu, nawet przy tak nadzwyczajnie długiej osi.  

Tak, jak w przypadku większości innych docisków do płyt, zamocowanie docisku UEF (ang. Uniform Energy Field – jednorodne pole energii) Record Weight firmy Synergistic Research na osi talerza trwa tylko kilka sekund. W przeciwieństwie jednak do większości znanych mi docisków, recenzowany produkt oferuje nam dodatkowy bonus, tzn. możemy wybrać jeden z dwóch zewnętrznych modułów strojących, które kształtują brzmienie na dwa różne sposoby. Są to: moduł Red HFT i Blue HFT (ang. High Frequency Transducer – przetwornik wysokiej częstotliwości). W zależności od indywidualnych preferencji i wyboru, moduł Blue HFT wprowadza do brzmienia więcej powietrza i detali, natomiast moduł Red HFT – większą ilość ciepła i płynność. Wybrany moduł HFT umieszczany jest we wgłębieniu znajdującym się na szczycie omawianego docisku.

Na początku zaskoczyła mnie waga docisku UEF Record Weight. Znam wiele różnych docisków o różnych kształtach i rozmiarach, ale dość niewielki docisk UEF jest zaskakująco ciężki, wyjątkowo dobrze zbudowany i sprawia wrażenie solidnego „grubaska”. Można go upuścić na stopę jedynie na własne ryzyko, ponieważ konsekwencje mogłyby się okazać niezwykle bolesne!

Istnieje kilka oczywistych podobieństw, zarówno pod względem budowy, jak i technologii wykorzystanej do produkcji docisku do płyt UEF Record Weight oraz stopek MIG SX firmy Synergistic Research, które recenzowałem wcześniej w tym roku (TUTAJ). Firma Synergistic Research musiała najpierw zdecydować, czy zaprojektować docisk montowany bezpośrednio na osi talerza, czy też podwieszany, ale opierający się całym swoim ciężarem na powierzchni płyty winylowej / talerza gramofonu.

Pierwotnie projektanci firmy Synergistic Research intuicyjnie skłaniali się ku pierwszemu z tych rozwiązań. Odkryli jednak, że sztywnie zamocowany na osi docisk sprawia, że staje się ona przedłużeniem talerza, co zapobiega delikatnym odchyleniom jego ruchów w poziomie i pionie, i w rezultacie prowadzi do kompresji i degradacji sceny dźwiękowej. Dlatego właśnie firma Synergistic Research wybrała docisk podwieszany. Tak na marginesie, dedykowany mojemu gramofonowi docisk firmy Triangle Art jest przykręcany do osi talerza i, przede wszystkim z tego powodu, talerze gramofonów tego producenta mają nadzwyczaj długą oś.

Następnie, firma eksperymentowała z różnymi obciążeniami głównej części docisku, wykonanej ze stali nierdzewnej i włókna węglowego, jak również ze sprężynowym zawieszeniem. Łączy ono obciążenie ze stali nierdzewnej z łożyskami wykonanymi z węglika wolframu, wchodzącymi w bezpośredni kontakt z płytą winylową. Podejmowane przez firmę działania w sferze badań i rozwoju, które zaowocowały innowacyjnym projektem stopek MiG, wyraźnie uświadomiły zespołowi projektowemu Synergistic Research, że łożyska z węglika wolframu charakteryzują się lepszymi właściwościami niż te wykonane z innych materiałów, takich jak brąz, stal nierdzewna, czy mosiądz.

Odsłuch, który stał się podstawą niniejszej recenzji, został przeprowadzony nie tylko z dociskiem UEF Record Weight w systemie, ale również ze stopkami MiG pod moim gramofonem Triangle Art Concerto. Użyłem ich, ponieważ już wcześniej stwierdziłem, że bardzo pozytywnie wpływają na odtwarzanie dźwięku (omawiam ten temat szczegółowo we wspomnianej powyżej recenzji). Docisk do płyt UEF Record Weight ma następujące wymiary: 7,37cm wysokości, 8,13cm szerokości i 8,13cm głębokości, waży natomiast 0,95kg.

Już na samym początku odsłuchu jasno się okazało, że docisk do płyt UEF Record Weight wyraźnie wpływa na prezentację sceny muzycznej, która stała się dostrzegalnie bardziej stabilna i solidna. Zakładam, iż dzieje się tak, ponieważ recenzowany produkt pozwala ramieniu gramofonu i igle bardziej dokładnie odczytywać rowki na płycie. Dla całego materiału muzycznego, który wykorzystałem w tym odsłuchu, moduł Blue HFT spodobał mi się znacznie bardziej niż Red HFT. Słyszałem, jak moduł Blue HFT zdejmował z muzyki kolejny maskujący ją woal.    

Odsłuch rozpocząłem utworem „4.30am – (Apparently They Were Traveling Abroad)” z albumu Rogera Watersa pt. The Pros and Cons of Hitch Hiking. Na początku słyszymy głos Rogera, nieco bardziej głośny niż szept, a potem następuje przejście do crescendo, gdy wokalista z niepohamowaną wściekłością wykrzykuje tekst utworu.

Z dociskiem UEF Record Weight, scena dźwiękowa była bardziej solidna i stabilna, wokal Rogera stał się bardziej obecny i pełny, a ukryte w nim emocje zostały wyraźniej ukazane. Gdy Roger szeptał, brzmienie jego głosu było bardziej delikatne, intymne i kruche, a podczas crescendo lepiej było słychać ukrytą w nim wściekłość. Dźwięk gitary, który stanowi tło dla wokalu, był bardziej dociążony i dokładny tonalnie. Było mi również łatwiej dokładnie umiejscowić zarówno wokal, jak i różne instrumenty na scenie dźwiękowej. Dźwięk stał się całościowo bardziej organiczny niż wcześniej, a wszystkie jego elementy brzmiały bardziej „razem”.

Następnym utworem była piosenka „Hard Headed Woman” z albumu Cata Stevensa pt. Tea for the Tillerman, który już od wielu dziesiątek lat stanowi prawdziwą ostoję audiofilów. Bardzo dobrze znam ten utwór, który, pomimo dość prostej aranżacji, zawiera bardzo zawiłe melodie. I tu ponownie, największy wpływ docisku UEF Record Weight na brzmienie dało się usłyszeć w odniesieniu do sceny dźwiękowej. Poprawiła się wymiarowość i dokładność brzmieniowa całego wykonania. Gitara zabrzmiała bardziej słodko, a jej dźwięk wzbogacił się o nowe detale, podczas gdy dźwięk perkusji stał się bardziej zwarty oraz zyskał lepsze tempo, rytm i timing. Bez cienia jakichkolwiek wątpliwości, docisk do płyt UEF Record Weight sprawia, że słuchanie muzyki staje się przyjemniejsze, a zmęczenie towarzyszące odsłuchom dość mocno się zmniejsza.

Podczas opisywanego odsłuchu, poprosiłem jednego z moich kolegów-audiofilów, żeby przyniósł do mnie swój docisk do płyt Shun Mook, ponieważ chciałem go porównać do recenzowanego produktu. Wyprodukowano ograniczoną ilość egzemplarzy tego docisku, ponieważ hebanowe drewno wrzośca drzewiastego, z którego został zrobiony jest bardzo trudno dostępne. Stał się obecnie białym krukiem, a jego cena wynosi około $5000.

W porównaniu do docisku UEF firmy Synergistic Research, Shun Mook charakteryzuje się nieco lepszym skupieniem i trochę bardziej wzbogaca muzykę pod względem tonalnym. Gdybym jednak miał wybierać między tymi dwoma produktami, wolałbym docisk UEF Record Weight, ponieważ uszy mi podpowiadają, że oferowana przez niego bardziej stabilna scena dźwiękowa przewyższa zalety w postaci większego skupienia i lepszej tonalności, charakterystyczne dla docisku Shun Mook.

To porównanie również kieruje naszą uwagę na cenę docisku UEF Record Weight – 895 dolarów to całkiem niemało. Biorąc jednak pod uwagę, że docisk Shun Mook kosztuje ponad pięć razy więcej, a zapewnia tylko subtelną i nieznaczną poprawę wyłącznie kilku aspektów brzmienia, docisk UEF zdaje się oferować całkiem niezły stosunek jakości do ceny.

Trzeba również uwzględnić fakt, iż firma Synergistic Research gwarantuje, że jeżeli nie jesteśmy zadowoleni z efektów uzyskanych przy użyciu docisku UEF Record Weight, możemy go zwrócić i otrzymać pełen zwrot pieniędzy.

Jeżeli nie posiadają państwo jednego z bardziej wyszukanych gramofonów o pięcio- lub sześciocyfrowej cenie, wyposażonych w niesamowicie ciężkie talerze, muszą państwo koniecznie wypróbować docisk UEF Record Weight dla dobra własnych uszu. Istnieje bowiem duża szansa, że państwa gramofon zabrzmi tak, jakby został nagle podniesiony do rangi znacznie droższego modelu. Jeżeli jednak tak się nie stanie, zawsze można skorzystać z oferowanej przez firmę Synergistic Research gwarancji bezproblemowego zwrotu produktu.