Recenzja zestawu głośników podstawowych GoldenEar Technology BRX

 

Autor i źródło recenzji: Felix, Headfonia.com, listopad 2024 r.
Oryginał możesz przeczytać TUTAJ.

Założona w 2010 roku przez Sandy'ego Grossa, GoldenEar to stosunkowo młoda marka w świecie high-endowego audio. Mimo krótkiej historii, firma zdobyła uznanie i popularność dzięki swoim wyjątkowym głośnikom. Ambicją Grossa było stworzenie produktów, które oferują audiofilską jakość dźwięku w przystępnej cenie.

Asortyment GoldenEar obejmuje głośniki podstawkowe i podłogowe, a także modele centralne i subwoofery. W ofercie znajdują się również głośniki przeznaczone do montażu w ścianach. Jednym z wyróżników marki jest zastosowanie głośników wysokotonowych High-Velocity Folded Ribbon, które słyną z czystych i aksamitnych wysokich tonów. Inną charakterystyczną cechą są boczne radiatory pasywne, nadające głośnikom unikalny charakter.

Sukces GoldenEar sprawił, że zaledwie kilka lat temu marka została przejęta przez Quest Group – firmę macierzystą AudioQuest, jednego z najbardziej renomowanych producentów kabli w branży Hi-Fi. Pod nowym zarządem GoldenEar kontynuuje swoją misję tworzenia głośników najwyższej jakości, łącząc doskonałe wzornictwo z wyjątkowym brzmieniem.

Obecne portfolio GoldenEar obejmuje aż 35 produktów podzielonych na sześć kategorii. Szczególną uwagę przyciągają jednak głośniki podłogowe i półkowe. Dziś skupimy się na półkowych modelach BRX.

BRX – Bookshelf Reference X

BRX to kompaktowy, dwudrożny głośnik półkowy lub podstawkowy, który łączy zaawansowane technologie z eleganckim designem. Wyposażony jest w przetwornik wysokotonowy AMT High Velocity Folded Ribbon oraz 6-calowy przetwornik średnio-niskotonowy o wysokiej rozdzielczości, osadzony w odlewanym koszu. Po bokach głośnika znajdują się 6,5-calowe planarne radiatory niskich częstotliwości, które wzmacniają bas i nadają mu głębi. Co więcej, sześciocalowy przetwornik średnio-niskotonowy jest identyczny jak ten stosowany w modelach Triton.

GoldenEar ocenia pasmo przenoszenia BRX na zakres od 42 Hz do 25 kHz, przy nominalnej impedancji wynoszącej 4 Ohm. Dzięki czułości na poziomie 88 dB, głośniki nie wymagają wyjątkowo potężnych wzmacniaczy, choć pokazują pełnię swoich możliwości w połączeniu z mocniejszymi urządzeniami.

Kompaktowe wymiary BRX wynoszą 20,5 x 31,1 x 30,8 cm (szer. x wys. x gł.) lub 8,05 x 12,3 x 12,1 cala. Każdy głośnik waży jedynie 5,44 kg (12 funtów), co czyni je stosunkowo lekkimi i łatwymi do ustawienia w różnych przestrzeniach. Z uwagi na brak tradycyjnego tylnego portu bass-reflex, BRX można umieścić bliżej ściany bez obaw o zakłócenie brzmienia.

Z tyłu głośników znajduje się jedna para terminali połączeniowych, co oznacza, że bi-wiring ani bi-amping nie są możliwe.

BRX dostępne są w wykończeniu o fortepianowej czerni, które podkreśla ich luksusowy charakter. W zestawie znajdują się magnetycznie mocowane maskownice. Cena wynosi 1 950 USD za parę, a głośniki można nabyć u autoryzowanych sprzedawców GoldenEar.

Dźwięk

Przez ostatnie tygodnie miałem okazję korzystać z BRX w moim systemie stereo, który napędzany był przez dwa monobloki PS Audio M700. W skład zestawu wchodziły również przetwornik cyfrowo-analogowy Chord Electronics Hugo TT2, przedwzmacniacz HoloAudio Serene KTE oraz odtwarzacz strumieniowy Eversolo DMP-A8. Źródłem muzyki był mój serwer Roon ROCK. Całość została połączona interkonektami XLR AudioQuest Black Beauty oraz kablami głośnikowymi Robin Hood. Jako kondycjoner zasilania dla całego systemu używałem AudioQuest PowerQuest 707.

GoldenEar BRX to monitory o wyjątkowo neutralnym charakterze, które wyróżniają się w kilku kluczowych aspektach. Ich brzmienie zachwyca szczegółowością oraz rozciągnięciem pasma, oferując wokale pełne obecności, które wypełniają pomieszczenie. Jednak dla entuzjastów głębokiego basu BRX mogą nieco zabraknąć najniższych częstotliwości.

BRX imponują zdolnością do tworzenia wciągającej sceny dźwiękowej o znacznej szerokości i głębi. Ich brzmienie można określić jako wyrafinowane i dopracowane, z czystą, klarowną górą pasma, która nie męczy przy dłuższym słuchaniu. To monitory, które odnajdą się w każdym wymagającym zestawie stereo, dostarczając dźwięk o wysokiej jakości i dużej dawce emocji.

Tony niskie

Bas w GoldenEar BRX charakteryzuje się wyjątkową szybkością i neutralnością. Choć rozciągnięcie subbasów jest imponujące jak na głośniki o tych rozmiarach, można odczuć brak nieco większej masy i ciężaru. Utwory takie jak „Gourya” DJ-a Krusha czy „The Mountain Will Fall” DJ-a Shadowa wymagają według mnie większej gęstości i potęgi, by osiągnąć pełnię brzmienia i wstrząsnąć słuchaczem.

Niskie tony w BRX są szybkie, precyzyjne i kontrolowane, oferując świetną teksturę oraz warstwowość. Ich reprodukcja szczególnie zachwyca w utworach orkiestrowych – uderzenia smyczków słychać z wyraźnymi detalami, co czyni doświadczenie odsłuchowe naprawdę niezwykłym.

Jednak bas w BRX zdaje się koncentrować w przestrzeni pomiędzy głośnikami, zamiast bezpośrednio angażować słuchacza w pozycji odsłuchowej. Ten aspekt sprawił, że momentami odczuwałem pewien dystans, a muzyka traciła część swojego emocjonalnego impetu.

Tony średnie

Według mnie BRX naprawdę błyszczy w zakresie średnich tonów. Głośniki te oferują nie tylko przejrzystość i szczegółowość, ale także niezwykłe bogactwo brzmienia wokalu i instrumentów. Wokal w wykonaniu BRX zdaje się wręcz ożywać, wypełniając pomieszczenie pełną obecnością i emocjami. Przykładem jest utwór „Stranger in a Room” Jamiego XX, gdzie wokalista został uchwycony z niesamowitą głębią i bogactwem, oddając każdą emocję w jego głosie.

Średnie tony GoldenEar imponują znakomitą rozdzielczością i zdolnością do wydobywania najdrobniejszych niuansów. Głośniki prezentują złożone struktury muzyczne z niezwykłą łatwością, rozkładając każdy element przed słuchaczem. Doskonałym tego przykładem jest cover utworu „Tour de France” Powerplant i Elysian Quartet – każdy muzyk znajduje swoje miejsce w przestrzeni, a wszystkie detale są precyzyjnie oddane. Instrumenty w tym nagraniu brzmią niezwykle naturalnie i neutralnie, co podkreśla kunszt BRX w reprodukcji średnich częstotliwości.

Realizm i scena dźwiękowa

BRX od GoldenEar oferują niezwykłe poczucie realizmu, które natychmiast przykuwa uwagę. Wokale brzmią z niesamowitą obecnością i klarownością, wyróżniając się w miksie, a jednocześnie pozostając w pełnej harmonii z resztą pasma.

Pod względem technicznym BRX to głośniki na najwyższym poziomie. Dostarczają wyjątkowo wysoką rozdzielczość i przejrzystość, które wprost zachwycają. Połączenie tej rozdzielczości z absolutnie czarnym tłem akustycznym przekłada się na doskonałe obrazowanie. Dzięki BRX z łatwością można zlokalizować każdy instrument w precyzyjnie skonstruowanej przestrzeni dźwiękowej. Scena dźwiękowa jest szeroka, głęboka i dodatkowo rozciągnięta w pionie, co tworzy imponujący pejzaż dźwiękowy.

Dynamika i szczegóły

BRX naprawdę wyróżniają się w zakresie dynamiki. Z łatwością radzą sobie z głośnymi, intensywnymi fragmentami, zachowując przy tym pełną kontrolę nad muzyką. Szczegóły są oddawane z niezwykłą starannością, co pozwala usłyszeć nawet najdrobniejsze niuanse każdego utworu.

Tony wysokie

Wysokie tony w BRX są szybkie, zwinne i szczegółowe, dodając mnóstwo powietrza do całego spektrum dźwięku. Brzmią precyzyjnie i klarownie, choć czasami mogą wydawać się nieco zbyt wysunięte do przodu, co dla niektórych słuchaczy może być subtelną wadą. W momentach granicznych balansują na krawędzi lekkiej ostrości, co jednak często podkreśla zalety muzyki klasycznej i innych gatunków opartych na precyzji dźwiękowej.

BRX to głośniki, które łączą techniczną perfekcję z muzykalnością, tworząc wyjątkowe wrażenia odsłuchowe. Idealne zarówno do szczegółowych analiz, jak i czerpania czystej przyjemności z muzyki.

Porównania

W tej części przyjrzymy się, jak GoldenEar BRX wypada w zestawieniu z innymi głośnikami półkowymi. Chociaż mój dostęp do sprzętu jest ograniczony, te porównania mają na celu lepsze zrozumienie charakterystyki brzmienia BRX.

Do testu wybrałem dwa modele KEF: LS50 (wersję oryginalną, bez modyfikacji Meta) oraz R3 Meta, który jest moim codziennym głośnikiem referencyjnym. LS50 to klasyczny model, dobrze znany i szeroko doceniany, dlatego stanowi solidny punkt odniesienia. R3 Meta z kolei reprezentuje bardziej zaawansowaną konstrukcję w ofercie KEF. Dodatkowo uwzględniłem Arendal 1723 Monitor THX, które niedawno pojawiły się w moim systemie.

Porównanie z KEF LS50

W tym zestawieniu odnoszę się do wycofanej już pierwszej generacji LS50, która w momencie premiery kosztowała 1499 USD. Warto zaznaczyć, że nowa wersja LS50 Meta może brzmieć inaczej niż opisana tutaj.

Pierwsze wrażenie po podłączeniu BRX do mojego systemu stereo było takie, że BRX brzmią jak LS50, ale z wyraźnie bardziej rozbudowanym basem. To wrażenie pozostało aktualne, a różnica w reprodukcji niskich częstotliwości to bez wątpienia najbardziej zauważalny kontrast między tymi dwoma modelami.

BRX schodzą głębiej w zakresie basu i oferują większą masę w dolnym paśmie. LS50 również cechują się precyzyjnym basem, ale jego prezentacja jest bardziej bezpośrednia — LS50 popychają niskie tony bliżej słuchacza, tworząc wrażenie ich fizycznej obecności. Z kolei BRX lokuje bas bardziej subtelnie, w przestrzeni pomiędzy głośnikami, co sprawia, że jest bardziej „obserwowany” niż bezpośrednio „odczuwany”.

Co więcej, BRX oferują wyższą rozdzielczość i bardziej złożoną teksturę w niskich częstotliwościach, podczas gdy bas LS50 jest nieco bardziej płynny i łagodny. Oba głośniki mają unikalne podejście do reprodukcji basu, a wybór między nimi zależy od preferencji słuchacza — bardziej analityczna i szczegółowa prezentacja BRX kontra bardziej fizyczna i ciepła charakterystyka LS50.

Średnie tony i szczegóły techniczne

Średnica w obu modelach, BRX i LS50, charakteryzuje się wysoką przejrzystością i bardzo zbliżonym brzmieniem. Jednak BRX wprowadza więcej bogactwa do każdego instrumentu, sprawiając, że brzmią one bardziej organicznie i pełniej. W tym aspekcie GoldenEar wyraźnie dystansuje LS50, zwłaszcza jeśli chodzi o obecność wokalu i emocjonalną autentyczność. Wokale na BRX brzmią bardziej przekonująco i realistycznie, co sprawia, że głosy artystów wypełniają przestrzeń z niezwykłą witalnością. Oba głośniki dostarczają muzykę z lekką nutą i przewiewną prezentacją, ale BRX wprowadza do niej więcej życia.

Pod względem technicznym oba modele wypadają solidnie, jednak BRX wyróżnia się większymi możliwościami. Scena dźwiękowa BRX jest wyraźnie wyższa, szersza i głębsza, z bardziej precyzyjną warstwowością. W porównaniu, LS50 oferują brzmienie, które można określić jako bardziej dwuwymiarowe. BRX wychwytuje subtelniejsze detale i prezentuje instrumenty na ciemniejszym tle z lepszym wyeksponowaniem każdego elementu dźwiękowego.

Tony wysokie

Wysokie tony w LS50 są jaśniejsze, co może odpowiadać osobom preferującym bardziej iskrzący charakter brzmienia. BRX z kolei oferują wyraźniejsze, bogatsze i bardziej naturalne wysokie rejestry. Wysokie tony LS50 mogą wydawać się odrobinę metaliczne w porównaniu do BRX, które brzmią w tym zakresie bardziej subtelnie i gładko. Jednakże większa obecność wysokich tonów w BRX sprawia, że mogą one być nieco bardziej wymagające dla słuchacza, zwłaszcza przy dłuższych sesjach odsłuchowych. Z jednej strony daje to dźwiękowi świeżość i detaliczność, z drugiej – momentami może prowadzić do uczucia lekkiego zmęczenia.

R3 Meta

Kilka miesięcy temu R3 Meta zastąpiły LS50 jako moje osobiste głośniki półkowe w domu. Obecnie para R3 Meta kosztuje 2200 USD, co oznacza, że jest o 300 USD droższa od BRX.

Chociaż R3 Meta i BRX mają pewne podobieństwa w sygnaturze dźwiękowej, to również znacząco się różnią. Oba modele zapewniają wypełniającą przestrzeń obecność wokalu, który staje się wyjątkowo wciągający. Jednak KEF oferują nieco cieplejszą prezentację, dzięki której instrumenty i wokaliści brzmią pełniej i bardziej bogato.

Bas w BRX jest bardziej neutralnie dostrojony, podczas gdy w R3 Meta jest wyraźniej wysunięty do przodu. Bas w KEF jest bardziej dynamiczny, schodzi głębiej i jest bardziej wyczuwalny. Z kolei BRX umieszczają bas między głośnikami, co sprawia, że jest on mniej angażujący. W R3 Meta bas ma więcej pomruku i grzmotu, co nadaje mu intensywniejszy charakter niż w BRX.

Przejrzystość średnich tonów obu głośników jest znakomita, jednak R3 Meta wyróżniają się nieco większą rozdzielczością i szczegółowością. Wydobywają drobniejsze niuanse z tylnej części spektaklu, a instrumenty oraz wokaliści brzmią pełniej, z większą wagą i bardziej wyrazistym ciałem.

Pod względem parametrów technicznych oba głośniki oferują wysoką rozdzielczość i doskonałe obrazowanie. Scena dźwiękowa w obu przypadkach jest szeroka i wysoka, ale KEF nieco przewyższa GoldenEar w tych aspektach, choć różnice nie są drastyczne. W kontekście rozmiaru głośników, to, co osiąga BRX, jest naprawdę imponujące.

Wysokie tony w BRX są bogatsze i pełniejsze, podczas gdy w R3 Meta są nieco jaśniejsze. Oba głośniki oferują czysty i wyrazisty dźwięk w górnym zakresie pasma. Choć skrzypce i talerze brzmią nieco jaśniej na R3 Meta, to BRX oferują cieplejszy blask.

Arendal Sound 1723 Monitor THX

Arendal Sound 1723 Monitor THX to imponujące głośniki półkowe, które po ustawieniu na podstawkach osiągają niemal wysokość mojego jedenastoletniego syna. To dwudrożne kolumny wykorzystujące dwa 8-calowe przetworniki nisko-średniotonowe oraz oddzielny 28-milimetrowy przetwornik wysokotonowy. Arendal można nabyć za 2600 USD.

Bas w Arendal jest naprawdę znakomity. Dudni, kiedy trzeba, oferując precyzję, grzmot i organiczną, ciasną strukturę. W porównaniu z nimi, BRX wydaje się znacznie lżejszy. Głośniki GoldenEar prezentują niskie tony z mniejszą wagą i autorytetem w porównaniu do 1723. To naturalne, że dwa głośniki o tak odmiennej konstrukcji będą różnić się w reprodukcji niskich tonów.

W zakresie średnich tonów oba głośniki są do siebie podobne, ale brzmią wyraźnie inaczej. Oba zapewniają doskonałą klarowność wokalu, jednak BRX prezentuje go w sposób bardziej emocjonalny, bogaty i pełny w porównaniu do 1723 Monitor THX. Arendal brzmi czyściej i bardziej dopracowanie, a jego górna średnica jest bardziej wysunięta do przodu, co czasami może sprawić wrażenie krzykliwości – coś, czego BRX nigdy by nie zrobił.

Pod względem technicznym występują kluczowe różnice. Arendal generuje lepiej rozdzielony obraz z ostrzejszymi detalami. Scena dźwiękowa BRX jest bardziej intymna niż w przypadku Arendala, ale wydaje się wyższa. BRX oferuje bardziej trójwymiarowe brzmienie, podczas gdy Monitor THX 1723 ma bardziej płaską przestrzenność w pionie. BRX również umieszcza instrumenty wyraźnie po lewej i prawej stronie głośników, co nie występuje w przypadku Arendal.

Wysokie tony w obu głośnikach dobrze się rozciągają, ale dla mnie BRX wspina się wyżej na drabinie, oferując większą obecność. Brzmi odrobinę jaśniej i ostrzej niż Arendal, gdzie uderzenia talerzy są bardziej wysunięte do przodu niż w 1723.

Ostatecznie uważam, że oba głośniki są skierowane do różnych gustów. BRX doskonale sprawdza się w muzyce organicznej, w utworach pełnych słodyczy i miękkości, oferując świetne wokale. Arendal natomiast jest lepszym wyborem, jeśli zależy ci na głośnikach do kina domowego lub studia, które zapewniają dużą ilość dudnienia i niemal nieograniczoną klarowność wokali.

Podsumowanie

GoldenEar stworzył piękny i kompaktowy głośnik półkowy, który wyróżnia się przejrzystością oraz rozdzielczością. BRX zapewnia wypełniający pomieszczenie dźwięk, który charakteryzuje się wyjątkową obecnością emocjonalną, sprawiając, że muzyka akustyczna brzmi niezwykle naturalnie. Jego sygnatura dźwiękowa priorytetowo traktuje szczegóły, neutralność oraz rozległą scenę dźwiękową, co czyni go idealnym wyborem dla gatunków, w których precyzja odgrywa kluczową rolę.

GoldenEar BRX to znakomity wybór dla audiofilów ceniących szczegółowość, precyzję i obrazowanie, dzięki czemu doskonale sprawdza się w muzyce akustycznej, klasycznej, jazzowej oraz wokalnej. Choć basy są wyraziste i neutralne, osoby szukające głębszego, bardziej fizycznego brzmienia niskich tonów mogą uznać, że BRX nie dostarcza wystarczającej ilości uderzenia. Mimo to, mocne strony BRX w zakresie średnich i wysokich tonów, w połączeniu z imponującą sceną dźwiękową, sprawiają, że jest to niezwykle wszechstronny głośnik, idealny dla tych, którzy przedkładają dokładność nad czystą moc basu. Zawsze istnieje możliwość dodania subwoofera, co może stworzyć bardzo interesujące połączenie, wzbogacając całą prezentację dźwiękową.