Monofoniczny wzmacniacz Momentum, będący dziełem Dan’a D’Agostino, znakomicie spełnił wstępne założenia konstrukcyjne dostarczając olbrzymi zapas mocy i wybitny, finezyjny dźwięk, generowany przez urządzenie w kompaktowej obudowie. Recenzenci, krytycy i użytkownicy z całego świata wychwalali jego zalety i elegancką estetykę projektu. Globalne wyrazy uznania znalazły odzwierciedlenie w postaci wielu nagród „best of”, jak również najwyższych ocen recenzenckich dotyczących jakości dźwięku i osiągów popartych pomiarami.
Dan D’Agostino – pomysłodawca nowego Momentum M400, nie ustaje w ciągłych poszukiwaniach i twórczych przemyśleniach dotyczących projektu obwodów i ich implementacji w swoich urządzeniach. Coś, co zaczęło się jedynie jako inżynieryjny eksperyment, zaowocowało przełomem konstrukcyjnym, który Dan czuł się w obowiązku wykorzystać w projekcie wzmacniacza Momentum. Wysiłki projektanta doprowadziły do zasadniczych ulepszeń w konstrukcji nowego Momentum M400.
Nie jest to przedwzmacniacz i wzmacniacze mocy, przy których dałoby się czytać książkę, czy wykorzystywać je do grania cichego podkładu muzycznego w tle. Jeśli dodacie równie dobre komponenty towarzyszące, sprzęt po prostu wciągnie was w muzykę i jej wykonanie i nie pozwoli odejść. Anthony H. Cordesman
Test wzmacniaczy i przedwzmacniacza Dan D'Agostino Momentum w The Absolute Sound
W symbolu M400 kryje się wskazówka zdradzająca zasadniczą część modernizacji. Moc wyjściowa urządzenia została zwiększona do 400W, co stanowi wartość o 100W większą, niż moc oryginalnego Momentum. Podstawę wzrostu mocy stanowi nowy, ultra-cichy transformator liniowy o mocy pozornej 1800VA i rozmiarze o 20% większym od swojego poprzednika. Oprócz większego źródła zasilania, w konstrukcji zastosowano również nowy projekt stopnia wyjściowego.
Momentum M400 wykorzystuje taki sam projekt obudowy, jak oryginalny wzmacniacz Momentum, jednak wprowadzono niewielkie zmiany estetyczne w wyglądzie miedzianych elementów na płycie czołowej. Dodatkowo, skala wskaźnika została przystosowana do zwiększonej mocy wyjściowej 400W. Dzięki projektowi Momentum M400, Dan znów podniósł poprzeczkę w dziedzinie konstrukcji najnowocześniejszych wzmacniaczy na rynku audio.
Żaden inny wzmacniacz nie wygląda jak Momentum. Żaden inny wzmacniacz nie brzmi jak Momentum.
Natchniony projekt
MOMENTUM WYRÓŻNIA SIĘ NA POLU WZORNICTWA DZISIEJSZYCH WZMACNIACZY HIGH-END.
Ciepły blask polerowanych miedzianych radiatorów współgra z projektem wzorniczym wzmacniacza. Podświetlany zegar, umieszczony na ściance przedniej, nawiązuje do wyglądu klasycznych zegarków szwajcarskich i ozdobiony jest podpisem Dan'a D’Agostino.
Podtrzymywanie dźwięków przez Momentum jest wspaniałe. Płynne i pełne jak z wielkich wzmacniaczy lampowych. To wielkie osiągnięcie dla konstrukcji tranzystorowej. Wybrzmienie było równie dobre: precyzyjne, długie, wpadające w naturalne tło a nie w sztuczną, pozbawioną życia czerń, jakie nie spotyka się w naturze. Michael Fremer
Test wzmacniacza Dan D'Agostino Momentum Stereo w Stereophile
Zainspirowana czystym projektem wzorniczym iPhone’a i iPada obudowa pozbawiona wystających żeber radiatorów, skręcana jest od spodu, tak więc ścianki przednia, górna i boczne pozbawione zostały jakichkolwiek śrub montażowych.
Rewolucyjne chłodzenie
Momentum jest pierwszym produkowanym wzmacniaczem wykorzystującym miedź do budowy radiatorów odprowadzających ciepło. Przewodnictwo cieplne miedzi, jest o 91% większe, niż aluminium, co sprawia, że radiatory w Momentum mogą być dużo mniejsze.
W celu dalszej poprawy zdolności chłodzących, radiatory posiadają otwory zamiast żeber. Wyloty otworów mierzą 0.75 in (1.9cm) średnicy i zwężają się do rozmiaru 0.5 in (1.2 cm) w środku radiatora. W chwili gdy ciepłe powietrze opuszcza wylot otworów, kształt otworów wymusza jednoczesne zasysanie chłodnego powietrza, od spodu obudowy. Miedziane radiatory wyposażone w otwory, czynią z Momentum urządzenie niezwykle kompaktowe, wysokość obudowy to zaledwie 13 cm.
Wydajny energetycznie
Większość wzmacniaczy audio klasy high-end pobiera setki watów mocy juz w chwili włączenia zasilania – nawet wówczas, gdy znajdują się w stanie spoczynku i reprodukują jedynie ciszę. We wzmacniaczu Momentum, Dan D’Agostino osiągnął nowy standard wydajności energetycznej w branży audio high-end. Pomimo imponującej mocy 400 W na kanał przy 8 omach (i aż 1600W przy 2 omach), Momentum pobiera mniej niż 1 W mocy w stanie spoczynku – lub jak kto woli, jedną piątą energii zużywanej przez typową ładowarkę do telefonu komórkowego.
Bardzo szybkie tranzystory
28 sztuk tranzystorów wyjściowych, użytych do budowy Momentum, należy do najszybszych tranzystorów wyjściowych, jakie są dostępne na rynku. Pracują one przy oszałamiającej częstotliwości granicznej 69 MHz, umożliwiając D’Agostino osiągnięcie niesamowicie szerokiego pasma przenoszenia. Każdy z tranzystorów przymocowany jest do radiatora za pomocą pary spinaczy wykonanych ze stali nierdzewnej – to rzadkość w przypadku tranzystorów o płaskim montażu – co przekłada się na zwiększenie odprowadzania ciepła przez miedziane radiatory. Układ rezystor/kondensator podłączony do bazy każdego z tranzystorów zapewnia stabilność nawet przy wysokich częstotliwościach i w przypadku podłączenia zestawów głośnikowych o niskiej impedancji.
Od wielu lat żadne urządzenie nie wywarło na mnie tak głębokiego wrażenia. Ken Kessler
Test monobloków Dan D'Agostino Momentum M400 w Hi-Fi News
Wzór wysokiej jakości wykonania
Ręcznie zbudowane i przetestowane w Ameryce, obudowy do Momentum, wykonano z litych bloków aluminium, a nie z arkuszy blachy giętych na prasie. Dzięki temu obudowa jest wolna od rezonansów i stanowi doskonałą osłonę przed częstotliwościami radiowymi i zakłóceniami elektromagnetycznymi (RFI/EMI).
Płytka drukowana wykorzystuje wyłącznie montaż przewlekany, który sprzyja odprowadzaniu ciepła (i znosi upływ czasu) daleko lepiej, niż często stosowany montaż powierzchniowy. Wykorzystanie montażu przewlekanego pozwoliło także na zastosowanie w układzie wyższej klasy kondensatorów. Wszystkie użyte rezystory to elementy metalizowane o 1% tolerancji. W ścieżce sygnałowej nie ma żadnych kondensatorów – wzmacniacz od wejścia do wyjścia charakteryzuje się układem stabilizacji prądu stałego.
