
Jako świadomi konsumenci szukający najlepszej jakości, chcielibyśmy żyć w świecie, w którym zmiany są zawsze warunkowane ewolucyjnymi udoskonaleniami. Niestety, najczęściej premiera nowych urządzeń audio jest działaniem zaplanowanym przez księgowych, czyli rządzą argumenty typu: "Tegoroczny model różni się od zeszłorocznego jedynie kilkoma drobiazgami, pozwoli jednak – jak co roku – wyciągnąć z kieszeni klientów trochę więcej ciężko zarobionych pieniędzy".
Gryphon Audio Designs należy do nielicznej grupy producentów audio, którzy nie stosują rytualnej corocznej wymiany produktowego portfolio. Wręcz przeciwnie. Słychać ich jedynie kiedy mają coś nowego i oryginalnego do powiedzenia
To dlatego referencyjne wzmacniacze mocy w czystej klasie A Gryphon Antileon Signature [mono i stereo] wprowadzone na rynek w roku 2000 były dostępne ponad 15 lat. Politycznie zaplanowane wycofanie produktów ze sprzedaży nie leży w naturze firmy Gryphon. Antileon Signature, jak każde urządzenie marki Gryphon, został zaplanowany – i zbudowany – z myślą o wielu latach pracy na najwyższym poziomie. Gryphon dokonuje zmian konstrukcyjnych jedynie wtedy, gdy oznacza to istotny krok naprzód w dziedzinie jakości brzmienia. Tak też było w przypadku Antileon EVO.
Wzmacniacz Antileon Signature, tak jak jego poprzednik – oryginalny Antileon, od premiery zyskał status klasyka. Natychmiast zyskał uznanie wśród znawców high-endu, dla których stał się jednym z najlepszych wzmacniaczy mocy wszechczasów.
Doceniono zwłaszcza jego wybitną kontrolę nad najtrudniejszymi kolumnami połączoną z muzykalnością pokazującą pełnię emocji wszystkich nagrań. Warto było poczekać na ten kolejny krok.
Gryphon Audio Antileon EVO Stereo
"(...) każdy podzakres zaczął tętnić dotychczas niespotykanym nawet podczas wykorzystania mocnych pieców innych marek życiem, uwalniając w każdej częstotliwości efekt na kształt znacznie silniejszego pulsu. Ale nie uśredniającego przekaz bulgotu, tylko pozwalającej wybrzmieć z większym wolumenem eksplozji każdej nucie. A co najciekawsze, przy takim postawieniu sprawy, Gryphon nie zapomniał o najważniejszej swojej cesze, jaką jest bezkompromisowa rozdzielczość, sprawiając, że obok zjawiskowego pulsu muzyki w pakiecie zyskałem świetne oddanie czerni tła i witalności wirtualnej sceny. "
Jacek Pazio, Marcin Olszewski
Gryphon Antileon EVO - siła spokoju
Zakres średnio wysokotonowy jest idealnie spójny, pięknie oddana barwa, nasycone ale rześkie i świetnie czytelne wokale bez cienia rozmycia. Bardzo dobre dociążenie dźwięku, głosy zarówno żeńskie jak i męskie grają realistycznie i równo. Nie można przyczepić się ani do artykulacji ani osadzenia w przestrzeni. Scena dźwiękowa jest odpowiednio szeroka i głęboka, plany bardzo czytelne (szczególnie lokalizacja na skraju sceny robi wrażenie). Świetna przejrzystość i napowietrzenie dźwięku bez ostrości znanej ze starych serii. Mikro i makrodynamika tego zakresu referencyjna. Góra ma nieco perlisty i jedwabisty charakter ale połączony z dużą rozdzielczością. Do wybrzmień i wszelkiej maści planktonu nie mam wiele zastrzeżeń.
Bezczelnie bezkompromisowy
W ostatnich latach widać wśród producentów audio wyraźny trend. Rezygnują z budowy mocnych wzmacniaczy klasy A na rzecz bardziej wydajnych konstrukcji o innej topologii. Głoszą przy tym, że są w stanie osiągnąć takie samo brzmienie z mniejszej, lżejszej i chłodniejszej obudowy... Prawda jest jednak nieco inna. Promocja lekkich wzmacniaczy do elementarne ćwiczenie w cięciu kosztów.
Koszty materiałów [zwłaszcza stali i miedzi] poszybowały ostatnio wysoko w górę. Konstruktorzy – opierając się na wskazówkach z działu księgowości – szukają więc dróg obejścia masywnych transformatorów i baterii kondensatorów, które generują rezerwy mocy i dają prąd zamieniany na ostatnim etapie w dźwięk płynący z głośników.
Ale to właśnie wielkość i jakość tych komponentów odpowiada za jakość wzmacniacza. Precyzyjnie regulowany zasilacz i możliwość generowania dużego natężenia prądu ma kluczowe znaczenie dal uzyskania pełnej kontroli i szybkości, które przekładają się na przejrzystość i rozdzielczość.
Mimo szumnych deklaracji, branża audio nie znalazła nowej drogi do lepszego brzmienia. Mamy tylko tańsze sposoby prawie zbliżenia się do celu.
W odróżnieniu od wielu produkowanych obecnie końcówek mocy wyposażonych w mizerne zasilacze i najdrobniejsze kondensatory, Gryphon Antileon EVO bezpośrednio po włączeniu pracuje w czystej klasie A, niezależnie od aktualnego obciążenia.
Do czystej magii brzmienia pełnej klasy A nie prowadzą żadne skróty.
Prąd to prąd
Nie wszystkie wzmacniacze działają tak samo, nawet jeśli ich publikowane dane techniczne sugerują coś innego. Ekstremalna wydajność prądowa wzmacniacza Gryphon Antileon EVO, na przykład, jest czymś, co trzeba usłyszeć na własne uszy. Jej znaczenia nie odda tabelka z danymi technicznymi. Moc wzmacniacza [której jednostką jest wat, W] jest de facto ilorazem dwóch czynników, generowanego napięcia [wolt, V] i natężenia prądu [amper, A]. Na papierze, wzmacniacz o wysokim napięciu i niskim natężeniu ma taką samą moc, jak wzmacniacz o niskim napięciu i dużym natężeniu. W rzeczywistości, jakość brzmienia zależy w dużym stopniu od umiejętności generowania przez wzmacniacz krótkich impulsów prądu o dużym natężeniu.
Dlatego właśnie Gryphon Antileon EVO, jak i wszystkie wcześniejsze wzmacniacze Gryphon, jest konstrukcją wysokoprądową. Dzięki wybitnej umiejętności generowania pików prądu o dużym natężeniu, Gryphon Antileon EVO jest w pełni kompatybilny z kolumnami o najtrudniejszym przebiegu krzywej impedancji. Każde kolumny pokażą więc w systemie pełnię swoich możliwości.
Gryphon Antileon EVO Stereo
Najważniejszą cechą duńskiej „bestii” jest referencyjnie oddana barwa dźwięku, ze wszystkimi jej subtelnościami i półcieniami, z wybrzmieniami i planktonem, czyli elementami, które w znacznej mierze decydują o fizycznej namacalności zdarzenia muzycznego. Dźwięk w całym paśmie jest mięsisty, nasycony i gładki. Nie ma tu prób sztucznego ocieplenia, za to treściwość i plastyczność pozostają bliskie temu, co możemy usłyszeć na żywo. Sprawdza się to w każdym repertuarze i, wbrew pozorom, dobrze zrobi nawet ciężkim brzmieniom.
Wewnątrz obudowy
Pod górną pokrywą obudowy wzmacniacza mocy Gryphon Antileon EVO dzieje się bardzo dużo. Przecież to w pełni dyskretna, całkowicie zbalansowana końcówka mocy wyposażona w olbrzymie baterie kondensatorów, którą podłącza się do sieci przez dwa odrębne przewody sieciowe. Dwa zaprojektowane dedykowane transformatory toroidalne 1500W są mechanicznie izolowane od obudowy. Specjalna żywica epoksydowa służy do tłumienia ich wibracji. Dodatkową izolację zapewnia specjalny system zawieszenia ekranowanej obudowy transformatora wewnątrz wzmacniacza. Oprócz ekranowanej obudowy transformatora, wewnątrz chassis Antileon EVO zastosowano jedynie materiały niemagnetyczne. Osobna sekcja driwera wyposażona jest we własny regulowany zestaw kondensatorów Gryphon zasilanych z osobnych uzwojeń transformatora. Wyjątkowy projekt układu zapewnia optymalny transfer ciepła wewnątrz obudowy. Kondensatory omijające znajdują się blisko tranzystorów wyjściowych a nie tak, jak zwykle razem z dużymi kondensatorami. Znacząco poprawia to jakość brzmienia w zakresie wysokich częstotliwości. Okablowanie wewnętrzne skrócono do minimum. W zasadzie składa się jedynie z odcinka pokrytego złotem srebrnego przewodu Gryphon Guideline Reference. Dwa zestawy opracowanych przez firmę Gryphon terminali głośnikowych pozwalają na bi-wiring i akceptują każdy rodzaj zakończenia przewodów głośnikowych.
Charakter Gryphon Audio
Wzmacniacz mocy Gryphon Antileon EVO ze swoim brzmieniem, jakością budowy i wyglądem zewnętrznym wprowadza właściciela w świat emocji na niespotykanym dotąd poziomie intensywności.
Czysta moc klasy A
Gryphon Antileon EVO pracuje z pełnym prądem podkładu klasy A od momentu włączenia i bez przerwy oferuje możliwość generowania pełnego natężenia prądu. Gryphon unika stosowania układów emulujących klasę A przez zwiększanie prądu podkładu po wykryciu bardzie dynamicznego sygnału. Działanie takich układów jest bowiem zawsze lekko spóźnione. Nie da się bowiem odpowiednio szybko reagować na zmiany sygnału audio - muzyka jest przecież pełna wielu impulsów. Jeżeli jednak podczas odsłuchów nie jest wymagana praca wzmacniacza Antileon EVO w pełnej klasie A [małe pomieszczenie, wydajne kolumny, niewymagająca muzyka płynąca w tle], na przednim panelu wzmacniacza użytkownik może wybrać pracę w - opracowanym przez firmę Gryphon - trybie zielonego prądu podkładu. Jeżeli w systemie pracuje przedwzmacniacz Gryphon wyposażony w Green Bias Link, prąd podkładu jest automatycznie dostosowywany do wybranego ustawienia głośności. Masywne rezerwy energii są wtedy dostępne na wyciągnięcie ręki – w dowolnej chwili można wrócić do klasy A.
Bezpieczeństwo i diagnostyka
Wyjątkowy, nieinwazyjny system zapewnia pełną ochronę wzmacniacza przed awariami Gryphon Antileon EVO nie wpływając na jakość jego brzmienia. Wzmacniacz jest wyjątkową konstrukcją – nie wymaga obecności w torze sygnałowym degradujących dźwięk przekaźników.
Gryphon Antileon EVO wyposażony jest w program detekcji błędów, który po naciśnięciu przycisku na przedniej ściance uruchamia serię testów monitorujących działanie układu.
Wygląd i wykończenie
Wiedząc, że Antileon EVO będzie ważnym elementem każdego wnętrza, w którym się znajdzie, jego twórca Flemming E. Rasmussen [wykształcony projektant przemysłowy] stworzył mocny graficznie projekt wyglądu zewnętrznego wzmacniacza. Jest on zarówno optymalny pod względem sonicznym, jak i elegancko designerski. Antileon EVO Stereo, przypominając nowoczesną rzeźbę, może być ozdobą wnętrz urządzonych w dowolnym stylu.
Każdy element chassis jest zamontowany z ekstremalną precyzją. Połączenie wykonanych z minimalnymi tolerancjami części tworzą razem strukturę wolną od rezonansów i tłumiącą niepożądane wibracje. Perforowana płyta górna ułatwia oddawanie ciepła.
Panel przedni wykonany jest z czarnego akrylowego bloku grubości 40mm. Mieści on również wyświetlacz i wygodne przyciski sterujące pracą wzmacniacza. Akryl w tej postaci jest dużo droższy od aluminium. Gryphon wybrał go jednak ze względu na wrażenia stricte estetyczne: głęboki połysk oraz teksturalny kontrast akrylu z otaczającym aluminium wywierają niesamowite wrażenie.
Za wyjątkiem przedniego panelu, cała powierzchnia zewnętrzna wzmacniacza Antileon EVO to szczotkowane i anodyzowane aluminium. Zagłębione główki śrub są zupełnie niewidoczne.
Gryphon Audio Designs Antileon Evo Stereo Amplifier
If I had the money and were in the market for an amplifier today, the Antileon Evo is the one I’d buy. I’m sure that that old DM100 I tried to buy 20 years ago would be no match for the Antileon Evo -- but the Evo is the amp I dreamed, two decades ago, that that DM100 would turn out to be. It sounds stunning, it looks like a real power amp should, and for €29,000, it has all the technology and badass hardware you could want.
Jeff Fritz