Od pierwszych taktów EVO 100 Phono Preamplifier urzeka bowiem słodyczą i gęstością przekazu, lecz nie w formie karmelowego ulepka, lecz raczej miękkiego złota zachodzącego słońca.
PrimaLuna EVO 100 Phono Preamplifier jest wręcz wymarzonym przedwzmacniaczem gramofonowym dla wszystkich melomanów szukających w swych płytotekach emocji, soczystości barw i wręcz stereotypowej muzykalności. (...) Tymczasem obecność tytułowego phonostage’a podziałała niczym organiczne użyźnienie wyjałowionej gleby pozwalając jej wybuchnąć soczystością barw i młodzieńczą witalnością.
Niderlandczyk coś w sobie ma i finalnie w dobrym tego słowa znaczeniu może okazać się przysłowiową bombą z opóźnionym zapłonem.
WięcejTa w pełni lampowa konstrukcja jest mistrzem w oddawaniu trójwymiarowej przestrzeni, czyli dokładnie tego, za czym przepadam.
Halsey jest popową piosenkarką i autorką tekstów o wyjątkowej jakości. Jej głos niesie teksturowaną emocjonalną głębię, a PrimaLuna pozwala wyraźnie usłyszeć te niuanse. Kontrastujące, nałożone na siebie wokale wyłaniają się z przestrzeni za głównym wokalem, zamiast zlewać się z nim. Efekt jest przerażający, w dobrym tego słowa znaczeniu, jakbyśmy słyszeli odrobinę surowej emocjonalnej desperacji.
Evo 100 utrzymuje gęste instrumentarium dobrze odseparowane i wyraźnie umieszczone w scenie dźwiękowej.
Polecam odsłuch PrimaLuny, zwłaszcza entuzjastom płyt winylowych, którzy skłaniają się ku nagraniom akustycznym i wokalnym.
WięcejI choć utwór ten jest zarówno moim ulubionym na płycie(...), to nie byłem przygotowany na takie bogactwo wokali. Bezbłędny realizm, nawet na słabszych systemach, został wzmocniony przez jeszcze większy brak sztuczności, zwłaszcza brak sybilantów.
Poprzez EVO 100 Phono, nuty wydostawały się z głośników tak płynnie i gładko, jak jeszcze nigdy nie słyszałem ze sprzętu w tej cenie.
PrimaLuna po raz kolejny wypełniła lukę między średnią półką a high-endem za pomocą znakomitego i - pomimo moich dwóch zastrzeżeń - wszechstronnego przedwzmacniacza gramofonowego, który pokochają ci, którzy preferują komponenty całkowicie lampowe. Nie hybrydowy, nie półprzewodnikowy, ale w pełni lampowy i z tak dużą ilością ciepła i powietrza, że jego dźwięk można opisać jedynie jako "przytulny".
WięcejMuzyka emitowała ogromną bańkę dźwięku, która wydawała się wyższa i szersza niż mój pokój odsłuchowy. Zdaję sobie sprawę z tego, jak bardzo niestosowne może być to porównanie, ale pod względem czystości dźwięku, dynamiki i reprodukcji basu czułem się, jakbym słuchał bardzo dobrego cyfrowego masteru 24/96.
Kolory były jasne i nasycone, nie w nienaturalny sposób, jak po podkręceniu każdego ustawienia w telewizorze do 100, ale niemal namacalne i z rodzajem wewnętrznego blasku. Tekstury były łatwo rozpoznawalne i nawet gdy miks stał się bardzo nasycony, EVO 100 Phono zdołał utrzymać kontrolę nad nim.
W jakiś sposób muzyka wydaje się być prawdziwa, kiedy jest słuchana przez PrimaLunę. Zaprasza do słuchania i słuchania więcej. Jeszcze więcej.
Więcej