Shunyata Research: kondycjoner Hydra Delta D6, przewody zasilające Venom NR i V14 Digital

Autor : Neil Gader, The Absolute Sound no.305, maj 2o2o. Link to oryginalnego tekstu znajduje się: tutaj.

Opis mojego pierwszego bliskiego spotkania z przewodami zasilającymi i kondycjonerami firmy Shunyata Research można znaleźć w numerze 239. Testowałem wtedy podstawowy zestaw firmy – starter dla tych, którzy dopiero zaczynają przygodę z kondycjonowaniem prądu i wymianą przewodów zasilających – składający się z dystrybutora zasilania Venom, kondycjonera Venom Defender i przewodów zasilających Venom HC. Brzmienie i rozdzielczość tego – niezbyt w sumie drogiego – zestawu zaskoczyło nie tylko mnie. Szczerze mówiąc, wcześniej omijałem ten segment rynku szerokim łukiem, nie do końca wierząc w zapewnienia producentów tanich urządzeń. Urządzenia firmy Shunyata Research poprawiły jakość brzmienia mojego systemu w stopniu, który trudno było wręcz przewidzieć. W podsumowaniu testu napisałem więc: ‘Po kilku chwilach potrzebnych na zmianę paru przewodów zasilających, ze sceptyka zostałem wyznawcą.’

A oto ciąg dalszy. Udoskonalenia budowy popularnych przewodów linii Venom doprowadziły do stworzenia przez firmę Shunyata Research nowych przewodów linii NR [gdzie ‘NR’ to skrót od noise reduction – redukcji szumów]. Nadal nie najdroższe, przewody zasilające NR wykorzystują wiele technologii opracowanych przez firmę Shunyata Research i części tworzonych specjalnie pod ich kątem. Wyposażono je, na przykład, w elektrostatyczny ekran redukujący szum promieniowania. Są to także najtańsze przewody Shunyata Research, do których wbudowano firmowe filtry CCI znacząco redukujące obecny w prądzie zasilającym szum generowany przez same komponenty systemu.

Przewody Venom NR wykorzystują również te same konektory, fluorokarbonowe dielektryki oraz przewodniki VTX [w kształcie rurek, co pozwala zminimalizować efekt naskórkowy i prądy wirowe], które można znaleźć w znacznie droższych konstrukcjach. Nowe przewody zbudowano również z wykorzystaniem beztlenowej miedzi 101 – o czystości minimum 99,99% - oraz procesu KPIP [opracowanego przez firmę Shunyata Research w celu wyeliminowania potrzeby wygrzewania i obróbki kriogenicznej]. Przewody Venom NR dostępne są w trzech wersjach: NR-V12, o grubości 12AWG – przeznaczony dla wszystkich urządzeń; NR-V10, o grubości 10AWG – najlepszy dla wzmacniaczy, przedwzmacniaczy liniowych i gramofonowych oraz przetworników cyfrowo-analogowych; Venom 14 Digital [14AWG] przeznaczony dla urządzeń stricte cyfrowych [np. serwery i zegary].

Ciekawe, że przewód Venom 14 Digitall powstał w efekcie prac badawczych prowadzonych przez medyczny dział firmy Shunyata Research, Clear Image Scientific [clearimagescientific.com], który zajmuje się produkcją przewodów i dystrybutorów zasilania na potrzeby pracowni elektrokardiologicznych, elektrofizjologicznych, neurochirurgicznych oraz specjalizujących się w obrazowaniu medycznym. Przewody tam tworzone mają za zadanie eliminację szumów pasożytniczych generowanych przez urządzenia komputerowe oraz infrastrukturę i peryferyjne urządzenia sieciowe. Na stronie CIS można znaleźć kilka ciekawych opisów oraz wyniki pomiarów prowadzonych przez zewnętrzne firmy. [Pamiętaj: jeżeli dostaniesz skierowanie na kolejny rezonans magnetyczny, zapytaj technika czy używają przewodów Shunyata Research!]

Wraz z premierą przewodów Venom NR, na rynku pojawił się kondycjoner prądu Hydra Delta D6. Mieści się on w obudowie standardowej wielkości i pozwala na dostarczanie prądu do 20A stałego natężenia. Został zaprojektowany w celu dostarczania energii do najbardziej wymagających systemów, również tych z monoblokami o potężnej mocy wyjściowej. Typowe kondycjonery korzystają ze zwykłych bezpieczników topikowych lub wyłączników termicznych. Delta D6 zamiast nich jest wyposażona w wyłącznik elektromagnetyczny najwyższej klasy. Poza tym, znajdziemy tu masywne szyny przewodzące oraz okablowanie 8AWG ArNi [przez osiem dni poddane działaniu procesora KPIP] a także gniazda wyjściowe Hubbell z systemem styków o dużej powierzchni kontaktu.

Shunyata podchodzi bardzo poważnie do kwestii izolacji. Wszystkie panele obudowy oraz wewnętrzne struktury urządzenia są pokryte materiałami tłumiącymi wibracje. Wiele części elektrycznych poddano – kontrolowanej przez komputer – obróbce kriogenicznej. Gniazda są izolowane mechanicznie od obudowy, co pozwala eliminować wibracje transportowane przewodami zasilającymi. Wszystkie wewnętrzne moduły, filtry i elektronika są zamknięte w kapsułach wypełnionych materiałami absorbującymi wibracje. Hydra Delta D6 korzysta również z opracowanego przez firmę Shunyata Research systemu wspierania szczególnie ciężkich przewodów zasilających, który równoważy ich ciężar i zapobiega wysuwaniu wtyczek z gniazd. Standardowo, urządzenie dostarczane jest ze stopkami tłumiącymi wibracje, można je opcjonalnie wymienić na stopki SSF-38 ze stali nierdzewnej.

 

Oceniałem działanie Hydry Delta D6 i przewodów Venom w dwóch różnych systemach w dwóch osobnych pomieszczeniach. W małym pokoju znajduje się prosty system oparty o kolumny ATC SCM20SL wspomagane parą subwoferów REL T5i i zasilane wzmacniaczem zintegrowanym Aesthetix Mimas; źródła to odtwarzacz sieciowy Lumin S1 oraz odtwarzacz SACD dCS Puccini; przewody [na zmianę]: Wireworld Silver Eclipse 8, Audience Au24SX oraz MIT Evo One. Drugi system mieści się w większym pomieszczeniu [wysokości około 3m]. Kolumny to trójdrożne, aktywne ATC SCM50SL sterowane przedwzmacniaczem Pass Labs XP-12. Przewody – to wersje XLR konstrukcji wspomnianych powyżej. Źródłem zaś jest dCS Bartok. Dzięki obecności sześciu gniazd wyjściowych, Hydra Delta D6 ma wielkość idealną dla mniejszych systemów składających sie z odtwarzacza CD lub streamera/przetwornika, przedwzmacniacza gramofonowego i [może] integry. Choć cały czas słuchałem zestawu Delta D6/Venom NR w komplecie, są one sprzedawane indywidualnie. Można więc dodawać kolejne elementy do swojego systemu wraz z możliwościami budżetu. Już samo zastąpienie przewodów Venom HC nowymi Venom NR dało wyraźną poprawę, jednak dopiero wykorzystanie całego ‘systemu’ pozwala usłyszeć prawdziwą transformację brzmienia.

Moje odsłuchowe impresje związane z kombinacją Venom NR/Delta D6 w zasadzie zaczynają się tam, gdzie kończyło się pierwsze spotkanie z produktami firmy Shunyata Research. Nadal mam pod ręką zestaw Venom PS8/Defender oraz przewody Venom HC – do bezpośredniego porównania. Nie mam jednak żadnych wątpliwości, że zespół inżynierów Shunyata Research osiagnął olbrzymi postęp. W brzmieniu zwraca uwagę lepsze odwzorowanie przestrzeni oraz większa ilość detali w zakresie niskich częstotliwości i lepsze transjenty. Również paleta tonalna uległa poprawie, usłyszałem więcej kontrastów barwowych i poprawioną rozdzielczość mikrodetali. Również wrażenia wydłużonego pogłosu i podtrzymania nut były wyraźniejsze. Ogólnie, usłyszane zmiany mógłbym opisać jako ostrzejsze ujrzenie bardziej żywych kolorów tuż po burzy oczyszczającej powietrze. W Take Five Brubecka usłyszałem, na przykład, prawdziwie naturalny saksofon Desmonda: z prawie idealną równowagą między ostrym atakiem stroika a dalszą słodką harmonią wybrzmień. Głosy Kate Bush i Petera Gabriela w Don’t Give Up [Tidal MQA] miały w sobie mniej napięcia a między artystami pojawiło się więcej powietrza. Również głosy śpiewaków w chórach brzmiały wyraźniej, dało się wręcz rozróżniać poszczególne osoby.

Najważniejsze jednak są dwie wyraźne zmiany w brzmieniu: spokój i łatwość prezentacji oraz znacznie lepsza przestrzenność. Mówię tu o przestrzenności w skali mikro i makro. Orkiestrowa scena rozszerzyła się o całkowicie gładkiej i jednorodnej dźwiękowej tkaniny. Obrazy były lepiej narysowane, a wokół każdego muzyka znalazło się więcej otoczenia.

W skali mikro zaś, każdy najdrobniejszy detal zdaje się być wyraźnie otoczony poduszką dokładnie umiejscowioną w przestrzeni. Dzięki temu, cały obraz jest narysowany bardzo wyraźnie [lecz bez jakiejkolwiek ostrości]. Shunyata wprowadziła do mojego systemu całkowity brak szumu i zniekształceń. Skrzypiący stołek przy fortepianie w trakcie słynnego 45-sekundowego wybrzmienia akordu w A Day in the Life Beatlesów to jeden z moich ulubionych detali. Inny słychać w końcówce Glinki granego przez Kissina: drzwi uderzają tam o ścianę sali koncertowej. Choć jest to dość ciche uderzenie, kiedy to słyszę zawsze podskakuję z wrażenia. Testowane produkty Shunyata Research pozwoliły usłyszeć te detale jeszcze wyraźniej. Właśnie dzięki obniżeniu poziomu szumu, co akcentuje wszystkie nagrane szczegóły.

Przede wszystkim jednak, zestaw Shunyata Venom/Delta D6 pozwolił muzyce oderwać się od głośników. Kiedy słuchałem Diany Krall i jej wersji Love z albumu ‘Turn Up The Quiet’, fortepian stał dokładnie za linią głośników. Nie było to ulotne wrażenie.  Stał tam, jak przykręcony do podłogi. To chyba największy komplement, na jaki zasługuje testowany zestaw firmy Shunyata Research: dzięki niemu myślałem raczej o muzyce a nie o poszczególnych komponentach systemu.

Oczywiście nie ma żadnej gwarancji, że w innych systemach rezultaty będą podobne. Możecie nawet uważać, że wasze systemu nie potrzebują żadnych poprawek w tym względzie. Znam to. Też tam byłem. Jak wspomniałem wyżej, również podchodzę do kwestii komponentów zasilających z dużym dystansem. Warto jednak posłuchać kondycjonera Hydra Delta D6 i przewodów Venom NR u siebie. To doświadczenie otwierające oczy. Jeżeli jesteście szczęśliwymi posiadaczami przewodów Venom HC, radzę się ich nie pozbywać – to nadal jedne z najlepszych konstrukcji na świecie. Jeżeli jednak szukacie znacznej poprawy brzmienia za rozsądne pieniądze – nowe produkty Shunyata Research to absolutny firmowy top.