Przewód cyfrowy Octava to w rzeczywistości osiem kabli Varidig połączonych równolegle w jeden przewodzie (dla porównania cyfrówka Sextet to sześć wiązek Varidig). Octava i Sextet są więc do siebie bliźniaczo podobne. Poszczególne kable są owinięte wokół plecionego rdzenia środkowego i zakończone absolutnie najlepszymi dostępnymi (zaprojektowanymi w STEALTH i wykonanymi specjalnie do cyfrowych transmisji audio) złączami. Każdy z ośmiu kabli Varidig ma pojedynczy rdzeń przewodzący sygnał i czterowarstwowy ekran/masę LITZ o zmiennym skoku.
Koncepcja przewodu Octava jest podobna do równoległego uruchamiania ośmiu układów DAC w przetworniku cyfrowo-analogowym (jest kilka dobrze znanych tego typu konstrukcji na rynku). Czasami taka konfiguracja jest nazywana „równoległymi przetwornikami cyfrowo-analogowymi”.
Koncepcja zrównoleglenia przesyłu sygnałów cyfrowych zapewnia lepszą rozdzielczość na niskich poziomach i lepszą dystrybucję rezonansów, co skutkuje lepszą transmisją sygnału cyfrowego, mniejszym dzwonieniem (co według niektórych źródeł jest jednym z głównych powodów dla których dźwięk cyfrowy na skutek przesyłu brzmi jeszcze bardziej cyfrowo).
Tuleje do tuningu STEALTH
Sextet to standardowa wersja przewodu Octava bez tulei tuningowej. Octava-T ma kołnierz tuningowy STEALTH. Poza kołnierzem tuningowym przewody są identyczne. Bazując na licznych odsłuchach z różnymi urządzeniami, kablem STEALTH „-T” z obrożą strojeniową w optymalnej pozycji, ogólny wynik (dźwięk) jest lepszy niż z kablem bez tulei, niemniej z obrożą w niewłaściwym położeniu dźwięk nie jest tak dobry jak z kablem bez kołnierza. Najlepiej brzmiąca pozycja tulei jest inna dla każdych dwóch urządzeń podłączonych tym kablem, stąd niemożliwe jest wskazanie tego samego miejsca (lokalizacji) obroży, dając taki sam dźwięk jak bez tulei. Znalezienie najlepszej pozycji obroży jest procesem długotrwałym i wymaga trochę czasu i cierpliwości. Zwykle potrzebne są dwie osoby (jedna słucha, a druga przesuwa obrożę). Jeszcze lepiej mieć kilka osób i słuchać razem. Tak więc zwykle wieczór, a nawet cały dzień można poświęcić na znalezienie najlepszej pozycji obroży – dla konkretnego systemu audio. Ale wynik jest wart wysiłku!
Ogólnie rzecz biorąc, znalezienie najlepszej pozycji przesuwnego kołnierza strojenia na kablu audio STEALTH jest podobne do znalezienia najlepszej pozycji (lokalizacji) pary głośników w pomieszczeniu: system audio brzmi dużo lepiej, jeśli położenie głośników w zoptymalizowanym, a ten sam system audio nie brzmi dobrze z niewłaściwym (nieprawidłowym) ustawieniem pary głośników w pomieszczeniu.
Na kablu Octava-T zacznij od kołnierza umieszczonego około 8 cali od źródła sygnału i wsuwaj w odstępach co ½ cala i słuchaj w każdej pozycji. Zwykle znalezienie najlepszej pozycji zajmuje około godziny.
Dlaczego kable Octava brzmią lepiej niż inne przewody cyfrowe bez względu na cenę?
- Żadna znana nam firma nie oferuje kabli cyfrowych o zmiennej (zmieniającej się na długości przewodu) geometrii.
- Żaden inny znany nam projektant kabli nie prowadzi równolegle kilku identycznych kabli cyfrowych.
- Porowaty Teflon - który jest lepszy niż lity Teflon - nie jest powszechnym dielektrykiem w kablach audio
- Kevlar jest mocniejszy niż stal, ale nie znamy żadnego innego kabla, który używałby go jako rdzenia kabla
- W niestandardowych złączach Stealth RCA dielektrykiem jest teflon, a styki są z litego srebra – co jest lepsze niż jakiekolwiek inny materiał platerowany złotem, srebrem czy rorem.
- Nikt nie używa czegoś takiego jak stożki zakończeniowe Sextet, obrobione z teflonu, sąsiadujące ze złączami RCA/BNC, aby finalnie nadać kablowi geometrię, której potrzebuje, aby utrzymać stabilną impedancję na długości kabla.
- Stealth Audio wykonuje również własne złącza XLR (dielektryk teflonowy, bardzo lekkie puste styki z litego srebra, wsporniki z kevlaru... Wspominam o tym, ponieważ nawet najlepsze i najbardziej znane złącza (na przykład WBT) nie produkują własnych złączy XLR: to zbyt trudne i drogie. Cardas, Furutech i XHadow oferują swoje XLR, ale zdaniem Stealth Audio ich złącza są znacznie lepsze.
- Kabel Octava jest elastyczny i bardzo przyjazny dla użytkownika, ale jest niezwykle wytrzymały (jest praktycznie nie do złamania) ze względu na jego kevlarowy rdzeń centralny.
- Nikt nie używa topologii LITZ dla realizacji "masy/ekranu" kabli cyfrowych (daje to bardziej „przezroczystą” ścieżkę masy i pracuje na wyższych częstotliwościach oraz pomaga zmniejszyć wpływ zakłóceń RF i EMI ścieżki uziemienia.
- Nikt nie używa zmiennego skoku owijania w geometrii kabli do kontrolowania rezonansów. To jest jak używanie wielu portów bass reflex dla głośnika: wyższy główny rezonans „Q” jest rozbity na kilka mniejszych z niższym Q, a wynikowy charakterystyka jest znacznie bardziej liniowa.
- Ponieważ kable są wykonywane ręcznie, możena osobno dostroić ich tłumienie elektryczne i mechaniczne
- Zmontowany kabel Sextet zakończony RCA jest bardzo lekki (poniżej 2 uncji, łącznie ze złączami) i niezwykle elastyczny a przy tym trwały.
Dlaczego S/PDIF i AES/EBU brzmią inaczej?
Należy wspomnieć o ciekawym zjawisku, a mianowicie kable S/PDIF i AES/EBU brzmią inaczej, mimo że wykorzystują tę samą koncepcję projektową. Czemu? Dzieje się tak z kilku powodów.
- Złącza znacząco wpływają na jakość dźwięku we wszystkich kablach, ale w przypadku dźwięku cyfrowego jakość złącza jest równa lub ważniejsza niż w audio analogowym. Kable S/PDIF i AES/EBU wykorzystują różne złącza i jest to częściowo stanowi przyczynę różnic dźwiękowych.
- Zarówno w przetwornikach cyfrowo-analogowych, jak i transportach układy S/PDIF i AES/EBU są różne i te układy mają inny dźwięk. W niektórych DAC-ach układy wejściowe są takie same, ale sygnał S/PDIF wchodzi i wychodzi bezpośrednio, podczas gdy AES/EBU przechodzi przez wbudowany transformator symetryzujący - który jest również odpowiedzialny za różnice w dźwięku.
- Nie ma sposobu, aby przewidzieć, czy S/PDIF czy AES/EBU będą brzmiały lepiej, jedynym znanym mi sposobem jest uzyskanie obu typów kabli S/PDIF i AES/EBU i posłuchać oraz podjąć decyzję, który z nich brzmi najlepiej z danym źródłem cyfrowym i jego odbiornikiem.
- Różnice w kablach cyfrowych – choć wciąż słyszalne – zwykle nie są tak wyraźnie artykułowane, jak w analogowych interkonektach. Przede wszystkim dlatego, że przyzwoity przetwornik cyfrowo-analogowy może „zablokować się” na sygnale cyfrowym przesyłanym przez dowolne dwa przewody i nadal brzmieć mniej więcej przyzwoicie... Ale z dobrym kablem cyfrowym zagra zdecydowanie lepiej!
Test Stealth Audio Octava AES/EBU w Soundrebels
(...) Jednak wraz z przebiegiem dźwięk Octavy zaczął ewoluować. W pierwszej kolejności iście papierowa głębia ostrości krok po kroku szła do tyłu mozolnie, bo mozolnie, acz konsekwentnie umiejscawiając na właściwych miejscach kolejne plany. Następnie zszarzała i gęsta woalka zaczęła opadać z poszczególnych muzyków a ich bryły nabierały nie tylko definicji, ale i barw. Co ciekawe soczystość i saturacja świetnie kontrastowały z kompletnie nieprzeniknioną czernią tła, które zostało nad wyraz skutecznie oczyszczone z wszelakiej maści pasożytniczych artefaktów. (...) Niby oczywista oczywistość, jednak jak na razie Octava prezentowała się jako niezwykle organiczny i eteryczny przewód znajdujący upodobanie w wysublimowanych i dopieszczanych, niespiesznych dźwiękach.
Gitarowe riffy i solówki Alexa Skolnicka, bestialskie, gęste blasty Gene’a Hoglana wspieranego przez piekielnie szybkie szarpnięcia basu DiGiorgio i niepodrabialny wokal Chucka Billy’ego tworzą wybitnie apokaliptyczny klimat, w którym nader łatwo się pogubić a następnie próbować ratować się idąc na skróty i upraszczając aranżacje, co sprawia, że cały spektakl traci większy sens. A Octava za ową galopadą swobodnie nadąża oddając złożoność aranżacji i nader udanie serwując nagromadzone tamże emocje.
(...) Gdybym miał w skrócie opisać brzmienie opiniowanej cyfrowej sygnałówki, powiedziałbym, iż stawia na dobrze rozumiane nasycenie przekazu. Muzyka jest odpowiednio dociążona, ale przy tym również energiczna i w żadnej mierze nie ospała. Naturalnie w starciu z drutami goniącymi atak ponad wszystko jest wyczuwalnie bardziej dostojna, jednakże w wartościach bezwzględnych w tej materii określiłbym ją jako trochę poniżej poziomu neutralności. (...) Tymczasem Octava owszem jest soczysta i pulsująca energią, ale przy okazji wulkanem najdrobniejszych szczególików.
(...) Chodzi o wyważenie dosłownie wszystkich aspektów prezentacji nie tylko tych stricte dźwiękowych, ale również sytuacyjnych, co z przyjemnością oświadczam, nasz zaoceaniczny bohater umie skalkulować. Co bardzo istotne, nie tylko we wspominanym jazzie, ale dosłownie każdym gatunku muzycznym. A umie dlatego, że przy stawianiu na dobre osadzenie dźwięku nie spowalnia go, tylko utrzymuje odpowiedni timing, bez czego w mocnym graniu by poległ, w z moich obserwacji wynika, że radzi sobie równie znakomicie. (...) To mimo esencjonalnej prezentacji naprawdę znakomity kabel. Owszem, pokazuje nasycony świat, ale przy tym odpowiednio energiczny i umiejący oddać zawartą w muzyce radość.
Impedancja charakterystyczna przewodów cyfrowych Octava
Sygnał cyfrowy przesyłany jest cyfrową „linią transmisyjną” – gdzie impedancja wyjściowa (urządzenia nadawczego), cyfrowa impedancja kabla interkonektowego i impedancja odbiornika (DAC) jest taka sama: 75 Ohm (lub 110 Ohm w AES/EBU). Jest to impedancja charakterystyczna, która nie jest tym samym co impedancja elektryczna. Impedancja CHARAKTERYSTYCZNA jest bezpośrednio związana z wymiarami geometrycznymi kabla i właściwościami zastosowanego dielektryka. Można go obliczyć za pomocą kilku parametrów kabla, ale wszystko, co musimy wiedzieć, aby zrozumieć koncepcję Varidig jest to, że dla danej grubości przewodu środkowego (w kablu koncentrycznym) i danego dielektryka, grubszy kabel będzie miał wyższa impedancję charakterystyczną niż cieńszy.
Większość cyfrowych kabli audio używanych do S/PDIF to kable koncentryczne i wykonane z masowego, maszynowego kabla koncentrycznego. Zabawne w impedancji charakterystycznej jest to, że chociaż jest ona definiowana jako impedancja kabla o nieskończonej długości (bardzo, bardzo długi), krótki odcinek tego kabla będzie miał taką samą impedancję charakterystyczną - jeśli ten kabel ma stałą średnicę wzdłuż jego długości.
Kabel cyfrowy STEALTH Varidig jest inny: jego grubość (średnica) nie jest stała i zmienia się na długości; stąd nazwa Varidig – od Variable Digital. Dlaczego to się robi w ten sposób? Wkrótce będzie jasne: zaraz po tym, jak przyjrzymy się, co się dzieje w transmisji sygnałów cyfrowych.
W standardowym (zwykle) cyfrowym łączu audio mamy kable (zwykle o impedancji charakterystycznej 75 omów), zakończone złączami na obu końcach. Rzadko są to złącza typu BNC, a najczęściej RCA. BNC istnieją w prawdziwie 75-omowej formie, ale naszym wspólnym, zwykłym cyfrowym złączem audio jest głównie RCA. W przeciwieństwie do BNC, złącza RCA nie mają impedancji 75 omów – zwykle to 30 lub 40 omów (jedyny wyjątek to WBT Nextgen, ale dielektryk użyty to trochę formowanego plastiku, a dodatkowo pękają zbyt łatwo - ale mimo to są doskonałe złącza; NextGen też nie mają 75 omów – mają około 90 lub 100 omów.
Tak więc do dyspozycji mamy złącza RCA, które mają znacznie niższą impedancję charakterystyczną (zwykle gdzieś w zakresie od 30 do 40 omów). Gdy te złącza 30 lub 40 omów są podłączone do kabla 75 omów, powstaje niedopasowanie impedancji na obu końcach kabla. Zgodnie z teorią cyfrowej transmisji sygnału (i praktyką ☺) dzieją się dwie rzeczy: nasz sygnał jest albo częściowo pochłonięty w tych punktach niedopasowania impedancji lub częściowo odbity z powrotem (do miejsca, z którego pochodzi). Trudno powiedzieć, jaka część sygnału jest odbijana lub pochłaniana. Po prostu jakaś jego porcja. W każdym razie zawsze więcej niż nic.
Co to znaczy? Dane zostały częściowo utracone. Jednak niektórzy ludzie nawet to lubią: mylą tę utratę informacji z dodatkowym „ciepłem” sygnału), ale dane utracone lub odbite jest łatwo zauważalne jako pogorszenie obrazu na ekranie telewizora o wysokiej rozdzielczości. Dla audiofila z dobrym słuchem utrata danych nigdy nie jest dobra. Odbite dane są jeszcze gorsze ponieważ na miejsce utraconych podstawiają fałszywe. Kiedy sygnał jest częściowo odbijany z powrotem od złącza, wraca wzdłuż kabla, a następnie jest ponownie odbijany (z drugiego złącza i z drugiego końca kabla) – czyli odbija się w przód i w tył w kabli, aż rozproszy się w mniejsze „części” I ostatecznie zamienia się w ciepło. Artefakty tej „odbijającej się” części sygnału mogą zakłócać główny sygnał i zniekształcać prezentację audio.
Dodatkowo dochodzi zjawisko wpływu odbić sygnałów w przewodach cyfrowych na układy (bramki) cyfrowe odbierające sygnał z kabla, dlatego dobre przewody nieco dłuższe (np. 1.5m) brzmią zawsze lepiej niż krótsze, a mianowicie odbicia sygnałów cyfrowych w dłuższych przewodach w mniejszym stopniu zakłócają układy wejściowe.