Recenzja przetwornika cyfrowo-analogowego i streamera dCS Bartók APEX DAC

Autor i źródło recenzji: Andrew Everard, hi-fi news, marzec 2023 r.
Oryginał można przeczytać tutaj.

Zadebiutował we flagowym modelu Vivaldi, a teraz został przeniesiony do Bartóka. Aktualizacja APEX wprowadza ulepszenia do zasilacza, taktowania Ring DAC i wyjścia analogowego.

Może to znak czasów, albo stan rynku specjalistycznego audio high-end, ale najnowsza wersja przetwornika strumieniowego Bartók firmy dCS, często określana jako model 'entry-level' firmy, jest obecnie niemal dwukrotnie droższa od oryginału. Wówczas, Bartók kosztował 9999 funtów, lub 11.999 funtów, gdy był wyposażony w opcjonalny wzmacniacz słuchawkowy; teraz Bartók APEX, wykorzystujący najnowszy pakiet udoskonaleń firmy, po raz pierwszy zaprezentowany w modelu Vivaldi APEX, kosztuje 19 000 funtów, wzrastając do 21 500 funtów, jeśli zdecydujecie się na opcję słuchawkową.

Biorąc to pod uwagę, oraz jakość brzmienia oferowaną przez pakiet ulepszeń APEX, z którą mieliśmy już do czynienia w przypadku Vivaldi APEX, oczekiwania wobec tego co nowy Bartók może wnieść do cyfrowego audio są z pewnością wysokie. Nie jest to również pierwszy raz, kiedy ten model jest uaktualniany w swoim stosunkowo krótkim życiu. W zeszłym roku, w ramach aktualizacji oprogramowania Bartók 2.0 - dokonano uaktualnienia algorytmu mapowania sterującego przetwornikiem dCS Ring DAC, wprowadzono poprawki w upsamplingu DSD oraz nowe opcje filtrów cyfrowych.

Historia wnętrza

Teraz Bartók otrzymał pełny pakiet APEX, który nie jest nową technologią konwersji cyfrowo-analogowej - bez względu na to, co można było przeczytać w innych miejscach - ale raczej zmianą sposobu zasilania, taktowania przetwornika Ring DAC i poprawkami w analogowym stopniu wyjściowym. Wchodząc w szczegóły - choć podstawa konwersji pozostaje taka sama, jedynym elementem wyposażenia DAC-a, który nie uległ zmianie jest układ rezystorów w jego rdzeniu. Główna płytka drukowana przetwornika została przeprojektowana i umieszczona na nowo, podobnie jak zasilacz referencyjny, który ją zasila, a także udoskonalono filtr, stopnie sumujące i wyjściowe DAC-a. Poprawiono symetrię stopnia sumującego, pojedyncze tranzystory na płytce DAC-a zastąpiono zespoloną parą, a zbalansowany analogowy stopień wyjściowy jest - cóż - nowy.

Jest więc oczywiste, że chociaż Bartók wygląda tak samo jak zawsze, daleko tym zmianom do określenia "bieżąca aktualizacja". Dobrą wiadomością dla obecnych właścicieli Bartóka jest to, że dzięki pakietowi może zaktualizować ich odtwarzacz do wersji APEX, choć kosztem 7500 GBP. Nawiasem mówiąc, ta opcja wzmacniacza słuchawkowego jest dostępna tylko w punkcie zakupu, ponieważ wymaga innej konfiguracji płyty frontu urządzenia. I podczas gdy oryginalny Bartók, który testowaliśmy prawie cztery lata temu, był dostarczany z zainstalowanym przedwzmacniaczem słuchawkowym, wersja APEX, którą tu mamy, dotarła „goła”!

Poza tym, Bartók APEX jest pełen możliwości połączeniowych, włączając w to gniazda AES/ EBU XLR, które mogą być użyte oddzielnie lub sparowane w celu akceptacji danych PCM do 384 kHz, DSD kodowanego przez dCS lub DSD w DoP do DSD128. Następnie mamy wejścia S/PDIF na RCA, BNC i optyczne oraz dwa wejścia USB - jedno to izolowane galwanicznie USB-B do podłączenia komputera, drugie to port USB-A do akceptacji muzyki z urządzeń pamięci masowej o pojemności do 32GB. Dostępne są również wejścia word clock, dzięki którym Bartók może być podłączony do zewnętrznego źródła sygnału zegarowego.

Kompletny pakiet

Dla wielu użytkowników - wliczając w to mnie - najbardziej atrakcyjną cechą Bartóka będzie jego zdolność do działania jako kompletny, podłączony do sieci odtwarzacz cyfrowy poprzez galwanicznie izolowany port Ethernet RJ45. Muzyka może być przesyłana ze sklepu muzycznego w sieci domowej, z częstotliwością do 384 kHz PCM i DSD128, lub ze źródeł internetowych, takich jak Qobuz, Spotify i Tidal, z pełnym dekodowaniem MQA dla ostatniego z nich. Dostępne jest również radio internetowe, a można nawet odtwarzać muzykę z telefonu poprzez Apple AirPlay, choć to ostatnie udogodnienie przypomina rozbijanie orzechów młotem pneumatycznym... Wreszcie, urządzenie jest również gotowe do współpracy z systemem Roon.

Kontrolę nad wszystkimi tymi funkcjami sieciowymi zapewnia znakomita aplikacja dCS Mosaic Control, dla systemów Android lub iOS, dostępna za darmo w zwykłych sklepach internetowych. Działa ona w połączeniu z oprogramowaniem Mosaic Processor, działającym na sprzęcie, i zapewnia konfigurację i kontrolę Bartóka "jak na dłoni". W użyciu okazuje się to lepsze niż minimalne przyciski rozmieszczone na froncie urządzenia i często skomplikowane menu, do którego prowadzą.

Zapewniono zarówno zbalansowane jak i niezbalansowane wyjścia analogowe, z możliwością wykorzystania DAC do przedwzmacniacza przy maksymalnym stałym napięciu wyjściowym 2V lub 6V poprzez ustawienie głośności na '0.0dB'. Alternatywnie, można go podłączyć bezpośrednio do wzmacniacza mocy, korzystając z bardzo wysokiej jakości regulacji głośności i buforowanego wyjścia, aby całkowicie ominąć oddzielny przedwzmacniacz.

Król spójności

Do kategorii "godzin nieszkodliwej zabawy" należy zaliczyć szereg innych regulacji, jakie oferuje Bartók APEX, w tym trzy ustawienia dla "mappera", kontrolującego sposób dostarczania danych do przetwornika Ring DAC, oraz bogaty wachlarz opcji filtrów zarówno dla PCM, jak i DSD. Po dłuższej zabawie z nimi, zauważyłem, że wracam do ustawień domyślnych z filtrem 1 lub 2.

Używany zarówno jako DAC/przedwzmacniacz, jak również jako bezpośredni DAC do konwencjonalnego systemu przez różne wejścia cyfrowe, jak również podłączony do sieci i jako punkt końcowy Roona - jest imponujące, jak spójnie brzmi Bartók APEX. To powiedziawszy, moją bolączką jest ograniczenie jego możliwości do plików DSD. Tak, Bartók APEX radzi sobie z DSD128 z łatwością, ale świat poszedł nieco do przodu i wiele plików, które obecnie pobieram jest w DSD256 - nie dlatego, że gram w grę liczbową, ale dlatego, że tak zostały stworzone.

Tak, można je odtworzyć używając Roona, aby sprowadzić je do DSD64 lub DSD128 - oprogramowanie rozpozna, że to górna granica możliwości DAC-a - ale wiele DAC-ów obecnie obsługuje te pliki w ich natywnej formie. Pomijając to ograniczenie, Bartók APEX jest urządzeniem niezwykle udanym. Jego funkcje streamingowe  działają prosto i przejrzyście, bez żadnych problemów, czy to z aplikacją Mosaic Control, czy z oprogramowaniem firm trzecich działającym na tablecie lub telefonie. Dźwięk jest zarówno mocny i znaczący, z doskonałą definicją basu, a jednocześnie płynny i znakomicie detaliczny.

Na płycie takiej jak Your Mother Should Know Brada Mehldaua, na której znalazły się covery Beatlesów - i, co ciekawe, jedna kompozycja Bowiego - dźwięk to przede wszystkim realistyczna skala fortepianu i iluzja, że instrument gra w pokoju przed słuchaczem. Brzmienie to było rozedrgane przez 'I Saw Her Standing There', było wiotkie i uduchowione w 'Here, There And Everywhere' i po prostu magiczne w zamykającym album 'Life On Mars? Rzeczywiście, cokolwiek odtworzysz na nowym Bartóku i jakkolwiek zdecydujesz się to zagrać, zostaniesz przeciągnięty bliżej występu i zanurzony w muzyce.

W przypadku koncertu Father John Misty "Off-Key In Hamburg", przetwornik cyfrowo-analogowy dCS-a przebrnął przez "Hollywood Forever Cemetery Sings" z doskonałym napędem i prezencją - podobnie jak w przypadku gęstego miksu całego albumu, zawierającego zarówno cały zespół jak i smyczki Neue Philharmonie Frankfurt - plus doskonała klarowność w oddaniu głosu wokalisty.

Rockin' and rollin'

To samo dotyczy niemal improwizowanej ostatniej płyty Yo La Tengo This Stupid World, nagranej na żywo przez amerykańskich indie rockowców i wyprodukowanej z myślą o maksymalnej bezpośredniości; tutaj czyste brzmienie przetwornika cyfrowo-analogowego dCS Bartók napędzało groove utworu otwierającego płytę, 'Sinatra Drive Breakdown', wspartego łomoczącym basem Jamesa McNew i mocną perkusją Georgii Hubley.

Nawet z nałożonym echem w utworze Stonesów "It's All Over Now", z płyty 12X5 Bartók APEX obnażył prostą naturę nagrania, ujawniając wykonanie każdego z pięciu wykonawców z pociągającą surowością, która ciągnie się przez cały czas aż do zbyt krótkiego coveru Susie Q" na koniec setu.

Sposób w jaki ten odrodzony DAC wnika w głębię wykonania i miksu dobrze służy nastrojowej, dramatycznej 'Suicie Arktycznej' Jacoba Shea, centralnej części płyty skrzypka Eldbjørga Hemsinga i Arctic Philharmonic. Lśniąca  prostota solowego instrumentu została wspaniale oddana, podobnie jak ciężar i moc pełnego zespołu, gdy było to wymagane. Ta przekonująca równowaga przenosi się na intymność Brahmsa "Variations And Fugue On A Theme Of Handel", z recitalu Seong-Jin Cho's The Handel Project, gdzie skupione spojrzenie na Steinwaya pianisty miało w sobie zarówno delikatność i szybkość, jak również doskonałą solidność w dolnych oktawach.

Żyzny grunt

Jeśli przedstawię opinię, że dźwięk tego DAC-a jest precyzyjny, to nie mam zamiaru sugerować, że jest w jakikolwiek sposób mechaniczny czy sterylny... Zdecydowanie nie, czego dowodem jest uduchowione odczytanie przez Jessie Buckley utworu 'Maybe This Time' z wydanego w 2021 roku albumu londyńskiej obsady Cabaret Kandera & Ebba. Daleka jest ona od filmowej wersji Lizy Minelli, ale tym lepiej, podczas gdy MC Eddiego Redmayne'a jest cudownie rozpustny i wyuzdany, i równie dobrze służy mu nagranie, które Bartók APEX ujawnił jako doskonale osadzone w swojej małej klubowej lokalizacji.

Dodajmy, że dźwięk był tak samo przekonujący w przypadku niektórych wysoce nastrojowych słuchowisk radiowych - tak, we wspaniałym AAC 320kbps! - i staje się jasne, że najnowszy nabytek dCS-a jest nie tylko znakomitym przetwornikiem cyfrowo-analogowym, ale również należy do ścisłego grona najlepszych odtwarzaczy sieciowych.

Werdykt

Tak, to spory skok cenowy od oryginalnego Bartóka do nowej wersji APEXa, ale wzrost wydajności jest bardziej niż współmierny do podwyżki. Pomimo tego, że to podstawowy model z oferty dCS-a nic na to nie wskazuje, gdyż dźwięk jest tak odkrywczy jak i angażujący, z doskonałą skalą i rozdzielczością. Biorąc pod uwagę elastyczność, solidną budowę i przejrzystość aplikacji sterującej, mamy do czynienia z urządzeniem najwyższej klasy.

Jakość dźwięku: 88%