Jak Gryphon zbudował idealny przedwzmacniacz
Od założenia firmy Gryphon Audio Designs prawie 40 lat temu, filozofia duńskiej firmy pozostaje niezmienna: nieustanne dążenie do perfekcji brzmienia bez komercyjnych kompromisów w zakresie projektu, konstrukcji czy kosztów. Wszystkie produkty Gryphon zostały stworzone w tym samym duchu perfekcjonizmu: bezkompromisowa inżynieria w służbie muzyki. Nienaganna jakość wykonania uzupełniona oryginalną, wysoce dopracowaną wrażliwością estetyczną „Nordic Noir” i absolutną prostotą użytkowania.
Zwieńczenie czterech dekad filozofii Gryphon, celów projektowych i wiedzy inżynierskiej zostało w pełni zrealizowane w projekcie Commander: najbardziej zaawansowanym przedwzmacniaczu, jaki kiedykolwiek powstał.
Charakterystyczny projekt Gryphon Commander i towarzyszący mu wzmacniacz mocy Apex symbolizują autorytet i witalność reprodukcji muzyki, która wyznacza nowe standardy w tak kluczowych aspektach brzmienia jak: rytmiczność, kontrola basów, dynamiczna ekspansja i przejrzystość.
Z Commanderem zyskasz kontrolę! Przejmij kontrolę nad najlepszym na świecie systemem audio: tylko od Gryphon Audio Designs.
Konstrukcja elektroniczna
Punktem wyjścia dla projektu Commander była niezwykła Pandora, powszechnie uznawana jako jeden z najlepszych przedwzmacniaczy na świecie. Commander współdzieli koncepcję topologii dual-mono Pandory z oddzielnymi obudowami dla obwodów części sygnałowej i zasilającej. Układ wejściowy Pandory typu "single-ended" działający w czystej klasie A jest tutaj jest zachowywany, ponieważ zapewnia przepływ sygnału przez najmniejszą możliwą liczbę elementów elektrycznych – dwa tranzystory i pojedynczy opornik – oferując dźwięk, który jest wyjątkowo przejrzysty, szybki, naturalny i otwarty. Żaden z przedwzmacniaczy Gryphona - w tym Commander - nie posiada ujemnego globalnego sprzężenia zwrotnego.
Oczywiście Commander idzie jeszcze dalej, ucieleśniając znaczne postępy w wielu krytycznych obszarach, w tym precyzyjne, niezwykle niskozakłóceniowe stabilizatory napięć w połączeniu z szeregowo połączonymi analogowymi regulatorami zasilającymi stopnie przedwzmacniacza. Napięciowe układy stabilizujące Commandera posiadają około 50 razy niższy poziom szumów niż te (i tak już doskonałe) zastosowane w Pandorze! Para w pełni dyskretnych, liniowych zasilaczy zasila obwód analogowy każdego kanału, podczas gdy trzeci jest dedykowany do obwodów sterowania cyfrowego, zachowując w ten sposób absolutną separację mechaniczną i izolację elektryczną między sekcjami cyfrowymi i analogowymi.
Nie trzeba dodawać, że każdy komponent jest najdoskonalszy z dostępnych, począwszy od ultraprecyzyjnych rezystorów Charcroft Audio używanych w układzie regulacji głośności po najwyższej jakości przewymiarowane kondensatory foliowe Mundorf MCap ZN, przeznaczone do lokalnego odsprzęgania zasilania, a skończywszy na czterech wykonanych na zamówienie transformatorach toroidalnych - nie szczędzono żadnych kosztów, aby zapewnić wydajność i jakość wykonania, która definiuje najlepsze projekty "State Of The Art".
Test przedwzmacniacza Gryphon Audio Commander w Soundrebels
Czym zaskoczył mnie flagowy preamp Gryphona? Dwoma rzeczami. Pierwszą byłą znakomita rozdzielczość prezentacji, pozwalająca na zaistnienie nawet najdelikatniejszych niuansów dźwiękowych w najbardziej spiętrzonej kakofonii sonicznej. Natomiast drugą zadziwiające nadawanie muzyce fajnego body i esencji, ale bez uczucia utraty lekkości prezentacji.
Wszystko trafiało w punkt nie tylko bez wyostrzeń, ale również bez opóźnienia lub odczuwalnego pogrubienia. Mistrz nie żałował palców, a system nie gubił ani krzty z natychmiastowo pojawiających się po sobie informacji. Gdyby miał to opisać jednym słowem, było by to dobrze rozumiane „szaleństwo”.
Nic, tylko usiąść i zatopić się w otchłani muzyki, co bez jakiegokolwiek krygowania się uczyniłem.
Wiosła masowały trzewia tak drapieżnym, jak i energetycznym brzmieniem, frontman w osobie niepokornego Ozziego Osbourne’a bez zająknięcia śpiewał z tak zwanego pełnego gardła, zaś stopa konsekwentnie nadawała rytm tym szaleństwom.
Tutaj nic nie trzeba było zmieniać, kombinować, przepinać. Ot wystarczyło wygodnie rozsiąść się w fotelu i dać porwać wartkiemu nurtowi muzycznych wydarzeń, by stwierdzić, że jest wszystkiego więcej i zarazem akurat tyle, ile potrzeba. (...) w wykonaniu Roberty Mameli charakteryzował się zaskakującym bogactwem wybrzmień i zaskakującym przesunięciem akcentów z onirycznej eteryczności na rzecz intensywności poczucia obecności artystki niemalże w zasięgu naszych ramion
Konstrukcja mechaniczna
W konstrukcji mechanicznej Commandera szczególną uwagę położono na zmniejszenie wpływu szkodliwych wibracji na jakość sygnału wyjściowego przedwzmacniacza. Podstawę wspierającą konstrukcję wewnętrzną stanowi wielowarstwowa płyta składająca się z: górnej warstwy kompozytu Kerrock, środkowej warstwy bitumicznej i dolnej warstwy stalowej. Jej zadaniem jest redukcja rezonansów z podłoża oraz minimalizacja wpływu modułów na siebie nawzajem do absolutnego minimum. Wszystkie płytki obwodów przedwzmacniacza i zasilacza są zawieszone nad tą płytą na specjalnie zaprojektowanych izolatorach, zapewniając nieskazitelne, praktycznie wolne od wibracji środowisko dla wrażliwych obwodów Commandera. Cztery kolce Gryphon Atlas Spikes pod każdą obudową niwelują wpływ zakłóceń z podłoża, zwiększając odporność za zewnętrzne wibracje do teoretycznej perfekcji. Całość konstrukcji zwieńcza solidna, wykonana głównie z aluminium obudowa, zaprojektowana w taki sposób, aby zapewnić minimalny wpływ zakłóceń zewnętrznych na pracę delikatnych obwodów elektronicznych.
Test przedwzmacniacza Commander w Stereophile
Commander daje naprawdę solidne podstawy trójwymiarowej scenie. A wcześniej myślałem, że to mocna strona preampu darTZeel.
… dopiero Commander bez wysiłku pokazał osobno gitarę i wibrafon, każdy z ich dźwięków. I to w absolutnie muzykalnym stylu, bez śladu technicznej analityczności. Nigdy wcześniej nie słyszałem tu przestrzeni akustycznej za wibrafonem. Teraz pojawiła się zapewne dzięki temu, że tło Commandera jest tak ciche.
W jaki sposób przedwzmacniacz pokazuje te rzeczy? W jaki sposób przyciąga uwagę do takich detali? Nie mam pojęcia. Ale w jakiś sposób Gryphon Commander potrafi to zrobić. I robi to bez żadnej ostrości, nadmiernego akcentowania szczegółów czy dzielenia płynącej muzyki na pojedyncze nuty poszczególnych instrumentów.
… przez Commandera możesz spojrzeć dużo głębiej w tkanki nagrań. Masz znacznie mocniejsze poczucie czystości muzyki, podkreślane dodatkowo przez umiejętność znikania z pomieszczenia kolumn Wilson XVX.
Podsumowanie
Gdyby mój referencyjny przedwzmacniacz był słabszy, albo gdybym był mniej doświadczalnym recenzentem, odsłuch Commandera mógłby zrobić na mnie większe wrażenie i przyprawić mnie o zawał. Ale nawet dla takiego weterana, jak ja czas spędzony z Commanderem był wielkim przeżyciem. Przedwzmacniacz ten nie ’tworzy’ brzmienia. On pozwala płynąć muzyce ze źródeł sygnału bez żadnych przeszkód, w sposób szybki, naturalny, otwarty. To chyba najbardziej neutralnie brzmiący komponent audio, jaki kiedykolwiek słyszałem w swoim systemie. Gdybym miał podać analogię do czegoś w realnym świecie, napisałbym o czystej wodzie wartko płynącej dziewiczym górskim strumieniem.
Gryphon Commander może stać się centralną częścią topowych systemów audio. Powiedziano mi, że pierwsza partia 50 wyprodukowanych Commanderów już się sprzedała. Nie sądzę, że w tej grupie znajdzie się choć jeden niezadowolony właściciel.
Sterowanie
Pojemnościowy wyświetlacz dotykowy TFT o przekątnej 4,3 cala, umieszczony za wyjątkowo grubym szklanym oknie o grubości 4 mm, został zaprojektowany tak, aby zapewnić całkowicie intuicyjny interfejs użytkownika. Głośność można regulować za pomocą wyświetlacza na panelu przednim lub dołączonym pilotem na podczerwień. Indywidualną konfigurację systemu ułatwia rozbudowana kontrola menu Commander takich funkcji, jak inicjalny poziom głośności podczas uruchamiania, balans kanału lewego/prawego, maksymalny poziom głośności, dopasowanie wzajemne poziomów dla poszczególnych źródeł, własne nazewnictwo wejść, jasność wyświetlacza (w tym włączanie/wyłączanie automatycznego przyciemniania), dedykowane wejście ze stałą głośnością dla integracji z systemami kina domowego, poziom wyjściowy i regulacja Green Bias dla współpracy ze wzmacniaczami mocy Gryphon. Co jest unikalne w Commanderze - wyświetlacz Commandera zmienia się wraz z odległością słuchacza od systemu; w ten sposób głośność i inne ustawienia pozostają jednolicie czytelne niezależnie od pozycji słuchacza.